I wanna be your lover

2

Sobota 15 sierpnia 2023
Zauważyłam że mój brat nie czuje się najlepiej. Bardzo lubiłam gotować i piec dlatego zrobiłam nam jego ulubioną potrawę – naleśniki. Weszłam do jego pokoju z 2 porcjami naleśników i usiadłam na fotelu.
- Dla mnie?-zapytał
-Nie kurna dla mnie.-odpowiedziałam sarkastycznie-Nie no masz. Podałam mu talerz.
-Jak się czujesz?-zapytał.
-Nawet nawet-odpowiedziałam -A ty?
-Też nawet dobrze-odparł Marcus.
Znowu z dołu słychać było krzyki rodziców.
-Mama ci jeszcze nie mówiła ale przeprowadzamy się za tydzień-dodał mój brat .
-Jak to?! Przecież ja mam tyle rzeczy , muszę się już zacząć pakować.
-Tak to.-odpowiedział złośliwie-jak ja zdążę to ty też.
Siedzieliśmy tak chwilę w milczeniu aż w końcu Marcus się odezwał :
-Miedzy rodzicami znowu jest słabo. Dziś spali oddzielnie a gdy rozmawiają cały czas się kłócą-powiedział.
-Myślisz że wezmą rozwód?-zapytałam wystraszona.
-Nie chcę cię martwić ale chyba tak.-odparł smutnym głosem marcus-Trochę słyszałem ich rozmowy. Gorzej będzie jak nas rozdzielą.
-Nie mogą. Powinni tacie ograniczyć prawa rodzicielskie-stwierdziłam.
Kochałam mojego ojca mimo wszystkiego co robił naszej rodzinie. Ale lepiej by było mieszkać tylko z mamą i Marcusem nie będąc budzona kłótnia ani z wiedzą że nie wracając ze szkoły w swoim pokoju nie znajdę pijanego taty.

Wzięłam telefon i napisałam do mojego najlepszego przyjaciela Lucasa i opowiedziałam mu o obecnej sytuacji. Lucas był moim jedynym przyjacielem i nie wyobrażałam sobie życia bez niego. Niestety będziemy musieli przyjaźnić się na odległość albo wcale.
-Z kim piszesz?-zapytał zaciekawiony marcus-Kto to? Niech tylko cię dotknie a..
-Debilu to Lucas!-krzyknęłam.
Mój brat nie chciał żebym miała jakiego kolwiek chłopaka. Dalej myśli że jestem jego 7 letnią siostrzyczką.

Usłyszałam trzaśnięcie drzwiami. Razem z bratem wyjżeliśmy przez okno. Ojciec wyszedł z domu. Stwierdziliśmy że pójdziemy do pokoju mamy ją pocieszyć. Gdy szliśmy korytarzem zauważyłam że drzwi do jej pokoju są uchylone. Wyjrzałam przez nie. Zauważyłam zapłakana mamę czytającą stare listy od taty z czasów gdy był w wojsku. Powiedziałam wszystko szeptem marcusowi. Stwierdziliśmy że zostawimy ją samą.