Prolog

89 4 1
                                    

Pov: Edgar

Jutro Poniedziałek a ja znowu myślę tylko o śmierci, każdy by się cieszył gdybym poprostu zdechł, położył się pod tory albo powiesił się.
-Mogłem się nie ujawniać - powiedziałem do Collette, mojej kuzynki, ocierając zimne łzy z policzków.
-Spokojnie - Powiedziała Collette głaszcąc mnie po głowie, opierałem się o jej ramię a Moje łzy dawno wtopiły się w jej jasno niebieską koszulkę.
-Pójdę zrobić ci coś do jedzenia - powiedziała i wstała z kanapy, patrzyła się na mnie kątem oka
-Ja.. nie jestem zbytnio głodny.. no wiesz po tym wszystkim.. -
Ona patrzyła się na mnie bocznym okiem i pomimo moich słów poszła zrobić naleśniki, chociaż ważne że to naleśniki bo jestem wybredny co do jedzenia. Byłem jej naprawdę wdzięczny po tym jak przyjęła mnie do siebie, rodzice wygonili mnie z domu bo ujawniłem się Im jako gej, najwidoczniej chcieli  "normalnego " syna ale jak widać życzenia nie zawsze się spełniają. Siedziałem oparty o szarą kanapę w salonie Collette i patrzyłem się w okno, po jakiejś chwili postawiła przede mną talerz na którym znajdowały się naleśniki. Usiadła obok mnie i powiedziała żebym zjadł, dobrze wiedziałem że i tak się potem zżygam ze stresu ale zjadłem żeby chociaż trochę ją uszczęśliwić.

Godzina 20~

-Lepiej się spakuj na jutro!! -
Krzyknęła Collette z innego pokoju, stwierdziłem że to zrobię bo nie mam innego wyjścia, wziąłem czarny plecak i włożyłem tam wszystkie potrzebne na jutro rzeczy i zeszyty które kupiła mi moja kuzynka. Wszystkie były jednolite OPRÓCZ KUŹWA JEDNEGO....
-JAPIERDOLE COLLETTE CHODŹ TU! -
odrazu po moich słowach pojawiła się w moim pokoju i pokazałem jej jeden z zeszytów które kupiła
-No co? - powiedziała
-ZESZYT EKIPY? -
podstawiłem jej zeszyt pod nos a ta podsunęła mi go spowrotem
-wpasujesz się przynajmniej -
puściła do mnie oczko i poszła, spakowałem ten zeszyt czy cokolwiek to było i odstawiłem plecak do kąta, jutro będzie ciekawie.. pierwszy dzień w prawdziwej szkole i druga klasa liceum.

_______________________________________________________

Siema ludzie 313 słów PRZEPRASZAM ŻE TAK MAŁO ALE TO TYLKO PROLOG I WSTĘP! będą owiele dłuższe rozdziały obiecuje!!

ZDU pixel edgarzyna

~Will You pick me? ~| FangarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz