Rzeka płynie z prądem,
A ja tylko stoję,
W miejscu, gdy niegdyś było moje serce Położone i dane ci na dłonie,
Masz mało pieniędzy,
Kup mieszkanie 40 metrów Kwadratowych, ciesz Się życiem, Zdrowiem,
Teraz płacze, album w dłoniach Trzymam
Chciałam tu zamieszkać z Tobą, ale nie Jest mi to dane, Już nawet zapomniałam na chwilę, że nie żyjesz...
Umarłeś tak nagle, a rzeka nadal płynie,
Wianki z niej puszczaliśmy i nad Brzegiem biegaliśmy,
Ile razy mówiłeś żegnam na zawsze
Nie wierzyłam w to co mówisz, nie Chciałam i nie chcę wierzyć...
Jestem teraz taka,
Samotna bez Ciebie...
Tyle wspomnień związanych z Tobą w Moim sercu było, ale Ty je zabrałeś, Ponieważ Ci je dałam,
Oddałam własne serce,
Znany przeze mnie byłeś jak własna kieszeń
Wiedziałam wszystko nie jedna osoba, By o tym marzyła,
Każdy sekret powierzony
Każdy wyczyn zrobiony
Każdy uśmiech
Każdy uścisk
Czy to było kłamstwem,
Takich emocji nie można udawać
I wiem, jedno Ty nie udawałeś,
Nie powinieneś umierać, a nawet nikt Nie wie, gdzie to było
Lubisz Hiacynty, więc nad twym grobem Je kładę
Szkoda tylko, że twego ciała tam nie ma,
Nikt go nie znalazł
CZYTASZ
" Wiersze dla Gabriela "
PoetrySalome, to Dziewczyna bardzo wrażliwa i piękna, więc nic dziwnego, że po śmierci swojego najlepszego przyjaciela oraz miłości życia nie umie pogodzić się ze śmiercią, której nikt nie widział. * " Nie powinieneś umierać, a nawet nikt nie wie, gdzie t...