Rozdział 27 - porwali je

6.1K 195 23
                                    

Rozdział nie sprawdzony!
_________________________________________________

Minął tydzień odkąd nie dostałam żadnej wiadomości. Chłopaki dowiedzieli się tylko jak ma na imię typ, który chciał mnie zgwałcić.

Chłopaki cały czas próbują znaleźć informacje dla kogo pracował. Słabo im to idzie, ponieważ nigdzie nie ma informacji o jego szefie.

Jego szef musiał dobrze ukryć dane osobiste. Wątpię żeby znaleźli tego szefa. Typ napewno jest z mafii, więc raczej nie będzie za łatwo.

Do Demona mało kiedy się odzywam. Już się na niego nie gniewam, ale jeszcze niech myśli, że jest inaczej.

Pokazał mi nagranie i faktycznie Octavia go pierwsza pocałowała. Brunet chciał ją już wcześniej odepchnąć, ale ona mocno go trzymała za szyję.

Jak ja nienawidzę tej szmaty. Jeszcze kilka miesięcy temu uważałam ją za przyjaciółkę. Żałuję tego, że ją kiedykolwiek poznałam. Octavia tylko zmarnowała mój czas.

Demon się stara żebym się na niego nie gniewała. Przez ostatni tydzień codziennie przynosił mi kwiaty i słodycze. Moje ulubione. Dziwię się, że on to zapamiętał.

Mam mieszane uczucia do bruneta. Nie zaprzecze, podoba mi się, ale chyba go jeszcze nie kocham. Demon i ja lubimy praktycznie te same rzeczy. Brązowooki jest czasem słodki.

Dzisiaj odbywa się wyścigi motocykle oraz samochodowe. Najpierw będą startować motocykliści. Mi jest to obojętnie, który wyścig będzie pierwszy.

Z tego co się dowiedziałam to motocykliści startują o północy a osoby które będą ścigać się samochodem to pół godziny później. Też zależy od tego jak przebiegnie pierwszy wyścig.

Lucyfer już nie jest organizatorem nielegalnych wyścigów przez co już nie będzie tak jak kiedyś. Nowy organizator, nowe zasady. Ten nowy dodał wyścigi motocyklowe.

Rywali na razie nie znam. Mało kiedy mnie obchodzi z kim się ścigam. Liczy się tylko adrenalina i wygrana. Ja nigdy nie przegrywam.

Na motocyklu też fajnie by się ścigało. Chyba idę a prawko a później kupię motocykl. Jak będę wybierać to napewno czarny. Nie chcę innych kolorów.

Ja z przyjaciółmi stwierdziłam, że zobaczymy się dopiero na wyścigu. Tak będzie lepiej, bo bez sensu, aby jechali tu jakąś godzinę.

Dzisiaj na wyścig ubiorę czarne leginsy, czerwony gorset i kurtkę ze skóry. Dzisiaj jest pierwszy październik, więc w nocy jest zimno. Nie wiem czy ta kurtka mi coś da, bo praktycznie zawsze mi jest zimno.

Zaraz dochodzić osiemnasta, więc jeszcze mam dużo czasu do szykowania się. Zacznę się malować dopiero o dwudziestej. Ja nie potrzebuje dużo czasu na makijaż, bo zawsze robię ten sam.

Adrien że ma przywieść Cami na godzinkę, bo musi coś tam załatwić a nie ma z kim zostawić małej. Ja z nią zostanę sama, ponieważ Demon też gdzieś jedzie.

Lubię spędzać czas z dziewczynką. Zawsze się zgodzę gdy tylko mnie zapytają czy z nią zostanę. Cami jest uroczym dzieckiem.

Nigdy się nie nudzimy, bo coś wymyślimy. Dzisiaj z Camellią nie pójdę do ogrodu, bo pada. Trudno. Pobawimy się w domu.

Kuzyn Demona oczywiście się trochę spóźnia. Nigdy nie jest punktualny. On w ogóle kiedykolwiek był na czas? Raczej nie.

Wychodzę z sypialni i schodzę na dół. Zawsze zapominam wziąć wody do mojego pokoju. Przez to muszę schodzić na dół.

Córka Mafii | Część 1 | [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz