Obudziłam się w radosnym humorze bo dziś był ostatni dzień szkoły. Już nie będę chodziła do liceum.
Weszłam do łazienki. Umyłam się moim ulubionym płynem o zapachu wiśni i o taki samym zapachu balsamie. Po ogarnięci się w toalecie ubrałam się i zarobiłam lekki makijaż.
Wysiadając z taxi zauważyłam czekające już na mnie przyjaciółki. Podbiegłam do nich i się przywitałam
- Hej,Kochane
- część - krzyknęły jednocześnie
- chodźcie już do sali gimnastycznej , bo spóźnimy się na rozdanie świadectw- powiedziałam kierując się do szkoły
Weszliśmy na salę gimnastyczna na której odbywał się apel i wręczenie świadectw. Miałam najlepszą średnia w szkole , najgorsze było to że nie miałam komu się pochwalić swoim osiągnięciami.
Po rozdaniu świadectw i wręczeniu nagród ,przyszedł czas rozejść się do sal.
Byłam w tej klasie dopiero parę miesięcy, ale zauważyłam że zgrałam się z dziewczynami i z wychowawczynią.
Wychowawczyni wyszła na środek i przemówiła.
- dziękuję wam wszystkim za te wspólne lata , tobie też Liliano jesteś z nami parę miesięcy ,ale przez te parę miesięcy nasza klasa była bardziej zgrana. Każdy z was wniósł coś do naszej klasy jak i do mojego serca. Dziękuję wam wszystkim za te piękne chwile spędzone z wami. Nie mogłam wymarzyć sobie lepszej klasy niż wy. Dziękuję- powiedziała na koniec
Wszyscy pobiegliśmy się po niej przytulić u wręczyć wielki bukiet róż. Były w nim 30 róż czyli tyle ile jest osób w klasie. Każdy z nas wręczył jej także czekoladki.
Po tej wzruszającej chwili każdy wychodził powoli z klasy. Ja szłam z dziewczynami w kierunku mojego mieszkania bo miałyśmy iść na imprezę.
Gdy dotarliśmy zaczęłyśmy się szykować.
Założyłam czarna brokatową sukienkę na ramiączka, pofalowałam włosy i zrobiłam mocniejszy makijaż.
Lea założyła tą samą sukienkę co ja tylko w kolorze butelkowym, zrobiła lekki makijaż tak jak Rose. Włosy miał za proste.
Rose założyła czerwona sukienkę bez ramiączek, pofalowała włosy tak jak ja.
Byłyśmy gotowe do wyjścia. Przed mieszkaniem czekała na nas taxi. Wysiedliśmy przed klubem gdzie czekali na nas : Chase, Tony i Alex. Tego ostatniego się nie spodziewałem zawszy wychodziliśmy w piątkę. Tony był chłopakiem Lei ,a Chase Rose . Tylko ja nie miałam chłopaka i widać że Alex też nie miał dziewczyny bo cały wieczór przystawiał się do mnie. Wrócilam nad ranem do domu i odrazu położyłam się spać. Wstałam z ogromnym bólem głowy. Już wiem dlaczego bracia ostrzegali mnie przed alkoholem. Wychodząc z lóżka zauważyłam śpiącego Alexa na kanapie. Niewiem jakim cudem znalaz się w moim domu. Ogarnęłam się i postanowiłam go obudzić.
- halo ,Alex wstawaj
- jeszcze chwila - powiedział nie otwierając powiek
- nie jeszcze chwila tylko już - powiedziałam stanowczo
I tak po 5 minutach był gotowy do wyjścia na śniadanie. Przed wyjściam wzuel tabletki przeciw bólowe na głowę.
Niewiem ile wczoraj wypiłam , ale napewno stanowczo za dużo. Nie pamiętam kiedy ostatni raz się tak upiłam.
CZYTASZ
Good Lie
General FictionCasey prowadzi na ogół nudne życie, gdy po stracie rodziców w pożarze myśli ze trafi do opieki społecznej, zdarza się cud. Dowiaduje się o 5 swoich braciach (tak wiem rodzina monet)którzy żyją bogato, lecz nie przesadnie. Pierwszy z nich to Aaron. A...