*DamianPOV*
Była lekcja, ale poczułem ukłucie w mojej klatce piersiowej, czekaj... Wziąłem tabletki? Szlag... Nie wziąłem... Chciało mi się kaszleć i wymiotować, więc podniosłem rękę...
Pan Henry- Tak, panie Desmond? *pan Henderson się spytał, i popatrzył się w moją stronę. Zrozumiał od razu więc kiwnął głową na tak, więc szybko pobiegłem do łazienki.**BeckyPOV*
Widziałam jak Damian wychodzi, i zrozumiałam od razu. Znowu chciało mi się płakać... Damian był dla mnie jak brat... Nie chcę go stracić... Popatrzyłam się na Ewen'a i Emila, i mieli ciekawskie twarze. Pewnie Damian im nie powiedział jeszcze...
*AutorPOV*
10 minut później
*EwenPOV*
Minęło 10 min... Pana Damian nadal nie ma... Wszyscy są ciekawscy i zmartwieni... Widać to po ich twarzach... Pan Damian ostatnio się dziwnie zachowywał... Ciekawe czemu...
*BeckyPOV*
Damiana nadal nie ma. Popatrzyłam się dookoła klasy. Wszyscy mięli zmartwione i ciekawskie twarze... Nie dziwię im się...
*EmilePOV*
Podniosłem rękę.
Pan Henry- Tak, panie Elman? *pan Henderson się spytał*
Emile- Mogę iść do toalety, zobaczyć czy u Damiana wszystko w porządku? *zapytałem się, a pan Henry pokiwał głową, więc poszedłem w kierunku łazienki. Jak dotarłem do łazienki, przeraziłem się... Damian leżał na podłodze... Z jego ust leciała krew. Z moich oczu leciały łzy. Pobiegłem tak szybko jak mogłem z powrotem do klasy i dyszałem.
Emile- P-pan Damian... O-on... *nie mogłem nic powiedzieć... Ale pan Henderson chyba zrozumiał, więc pobiegł do łazienki męskiej... Ja z Ewenem też po biegliśmy do łazienki. Ale borówka też pobiegła za nami, z szokowaną i przerażoną twarzą. Stanęliśmy w łazience. Przerażeni.Ciąg dalszy nastąpi! Mam nadzieję, że się spodobało! Do zobaczyska!
CZYTASZ
His illness... (DamiAnya) (Zawieszone)
FantasyHai! To jest książka zainspirowana "To uczucie Sonadow" tyle że to SxF fandom. Książka będzie zawierać: -damianya? -drama -najlepsi przyjaciele Ewen i Emile. (+Becky) Zapraszam do czytania!!