Pov: Anton
Ros w końcu wróciła do domu. Aktualnie leżeliśmy w czwórkę na kanapie. Tak w czwórkę. Ja, Rosie, Zayden i Amfa.
Tak, Ros nazwała psa skrótem narkotyku...
Oglądaliśmy jakiś denny film który wybrał Zayden.
-W końcu tu wróciłaś... - pomyślałem.
Tęskniłem za nią, ale teraz mogę ją przytulać do woli. Kiedy tylko chcę. Na dworze lało. Moja księżniczka już usypiała, więc postanowiłem, że zaniosę ją do pokoju.
-Dobra Zayden. Ja idę się z Ros zdrzemnąć, bo ona już usypia. - powiedziałem do brata, a następnie wstałem, wziąłem brunetkę na ręce i ruszyłem w stronę pokoju.
Położyłem ją na łóżku, przykryłem ją, a następnie sam się położyłem obok niej. Przytuliłem się do niej, aby po chwili zamknąć oczy.
-Ant? - szepnęła Ros.
-Tak? - powiedziałem.
-Chciałabym dziś to zrobić.
-Nie możemy, rana ci się jeszcze nie do końca zagoiła, a poza tym, jeżeli będziemy to co chwilę robić, to zajdziesz w ciążę.
-Ale ja bym chciała mieć z tobą dziecko.
-Jesteś za młoda. Może za kilka lat słońce.
Przytuliłem ją mocniej, bo czułem że zaczęła się wiercić.
-Przestań kurwa. - warknąłem i wpiłem się w jej szyję.
Złośnica wiedziała, że się podniece, kiedy zacznie się wiercić. Mój oddech stał się cięższy, kiedy ocierała się tyłkiem o moje krocze. Puściłem ją wstałem i pociągnąłem ją w swoją stronę. Dziewczyna pisnęła kiedy uderzyła kolanami o twardą posadzkę. Włożyłem rękę w jej włosy, zacisnąłem w pięśc i pociągnąłem do tyłu.
-Chciałabyś go teraz w sobie nie? - zapytałem szeptem, a dziewczyna pokiwała głową - ale go, kurwa, nie dostaniesz.
Wyciągnąłem dłoń z jej włosów, obszedłem łóżko i się położyłem. Poczułem jak materac ugina się za mną, więc poczekałem aż dziewczyna się położy, a kiedy już to zrobiła, przekręciłem się na drugi bok i zawisłem nad nią. Wyglądała na zdezorientowaną, ale i podnieconą. Policzki miała zaróżowione, oddech stał jej się cięższy, a a źrenice się powiększyły.
-Czyli jednak masz ochotę, co? - zaśmiała się.
-Cholerną ochotę.
Zacząłem całować ją w szyję, a następnie zszedłem do obojczyka i dekoltu. Dziewczyna zaczęła się wić pode mną.
-Ściągnji grzecznie całe ubranko i mi również. - rozkazałem.
Wstałem i stanąłem na podłodze, a ona zaczęła się rozbierać. Patrzałem na jej małe, drobne ciałko, które chciałem bronić za wszelką cenę. Kiedy ściągnęła z siebie wszystko i podeszła do mnie na czworaka, starałem się uspokoić oddech.
Testuje moją cierpliwość.. Dobrze, zabawmy się.
W końcu zaczęła rozpinać mój pasek, a kiedy już go rozpięła, wyciągnąłem go ze szlufek i zapiąłem jej na szyji. Dziewczyna pokazywała obojętność, aż w końcu ściągnęła mi spodnie. Pociągnąłem ją za pasek na szyji, a ona zleciała z łóżka i usiadła na podłodze na kolanach. Syknęła, kiedy jej kolana uderzyły o posadzkę.
-Moya sladkaya, tebe nravitsya? - powiedziałem w swoim ojczystym języku.
Brunetka złapała za gumkę od moich bokserek, a kiedy je ściągnęła, od razu przed twarz wyskoczył jej kutas twardy jak skała. Dziewczyna wzięła go w rękę, a następnie do buzi. Zaczęła poruszać w górę i w dół, plus do tego go ssała i lizała.
CZYTASZ
Krwawe porachunki Tom 1
RomanceDziewczyna o imieniu Rosanna, w wieku 4 lat została sprzedana mafii, ale w umowie była jedną zasadą. Szef mafii może ją odebrać po 19 roku życia. Okazało się że szef mafii to Anton Nazarov, jest starszy od dziewczyny o 2 lata. Anton już od dawna koc...