Na początku chce tylko zaznaczyć, że:
♡ Małżeństwa homoseksualne jak i męska ciąża są w tym ff całkowicie normalne.
♡ Jimin przybrał nazwisko Yoongiego, jak na polską tradycję przystało.
***
Prywatna przestrzeń
Jimin podlewał kwiaty w przestrzennym ogrodzie swoich rodziców, co chwilę przy tym zerkając na główną bramę, by nie przegapić powrotu swojego męża z pracy.
Małżeństwem byli od niedawana — od trzech miesięcy. Jimin niemalże od razu po ukończonych studiach Yoongiego, zgodził się by zostać już jego na zawsze. Nie mógł być bardziej szczęśliwy, gdy dwudziestosiedmiolatek oświadczył mu się na romantycznej kolacji. Od tamtej pory młody mężczyzna był najszczęśliwszą osobą na świecie, do tego rodzince blondyna bardzo lubili jego wybranka. Jednak przy tym wszystkim co planowali: wspólnym życiu, niesamowitym weselu oraz planach na przyszłość, nie wzięli pod uwagę, że studia Jimina będą wodzić im przy wyprowadzce, a z jednej pensji nie będą w stanie się utrzymać. Przynajmniej nie w takich warunkach w jakich żył cały czas blondyn — na wysokim poziomie, pełnym lukcusów.
Yoongi zdawał sobie sprawę, że to odpowiednia pora i czas by znaleźć własne lokum, z tego względu, że nawet nie mieli sekundy dla siebie, by posiedzieć w swoim towarzystwie, bo zawsze ktoś niespodziewanie się pojawiał. O seksie nawet nie wspominał, to była dopiero akcja. Yoongi starał się wykorzystywać każdą chwilę, jaką tylko napotkał, by wypieścić ciało swojego męża i spędzić czas z nim w ten bardziej erotyczny sposób. Jednak, gdy dzieli się pokój z młodą nastolatką, nic nie jest takie proste. Dziewczyna przesiadywała w nim cały czas, oprócz tego, w którym była w szkole, lecz wtedy Min był w pracy, a Jimin przeważnie na uczelni.
Jimin spojrzał do bramy, gdy tylko usłyszał dźwięk dzwonka przy drzwiczkach. Odstawił konewkę na bok i wytarł dłonie o swoje spodnie, po czym ruszył w kierunku bramki. Uśmiech ozdobił jego pełne wargi, gdy tylko przed nimi zobaczył swojego męża, który uśmiechał się lekko do niego. Blondyn wpisał odpowiedni kod do bramki, a po chwili otworzył ją, by Yoongi mógł wejść do środka. Starszy nie patrząc na nic, a w szczególności zapominając o kamerach, które były skierowane na bramę, od razu wpił się mocno w usta swojego małżonka. Jimin oddał pocałunek starszego, od razu zarzucając swoje dłonie na jego kark.
Ich pocałunek coraz stawał się bardziej namiętny i erotyczny. Ich języki zaczęły tańczyć we wspólnym tańcu, a gdy Yoongi przegryzł delikatnie wargę młodszego, z jego ust wydobył się cichy, niekontrolowany jęk przyjemności.
— Yoo-ngi. — Jimin starał się powiedzieć coś do męża, pomiędzy pocałunkami, lecz starszy udawał, że w ogóle go nie słyszy, gdy zaciskał swoje żylaste dłonie na jego okrągłych i jędrnych pośladkach. — Yoongi. — Dwudziestoczterolatek odepchnął go lekko od siebie, sprawiając, że Min popatrzył w jego brązowe oczy.
Oczy dwudziestosiedmiolatka płonęły podnieceniem i ogniem erotyzmu. Gdy Jimin tak przez chwilę wpatrywał się w jego oczy, nogi mu zadrżały. Od razu przyłożył dłonie do jego policzków i znów połączył ich usta w gorącym pocałunku. Min uśmiechnął się na jego czyn i odwzajemnił pocałunek. Zrzucił swoją torbę z ramienia na ziemie i złapał Jimina za ramiona, lekko przekręcając go tak, że blondyn opierał się o bramę. Oderwali się od siebie, gdy ich płuca niemalże błagały o małą dawkę tlenu. Uśmiech formował się na twarzy dwudziestoczterolatka, gdy przepełnione pożądaniem, ciemnie oczy starszego, skanowały jego twarz, a dłonie badały skrawek jego ciała, ukrytego pod materiałem ubrań. Yoongi złapał mocno męża za biodra, tym przysuwając go do swoich. Stercząca w ciasnych jeansach erekcja młodszego otarła się o tą czarnowłosego mężczyzny. Od razu uśmiechnął się chytrze i połączył ich usta w pocałunku.
CZYTASZ
Pod jednym dachem {Yoonmin}
FanficJimin i Yoongi pobrali się, lecz musieli zamieszkać u rodziców Parka, gdyż w obecnym stanie nie było stać ich na własne cztery kąty. Dlatego Jimin i Yoongi nie mogli znaleźć dla siebie ani sekundy, by obdarzyć się czułościami, przez to że dzielili p...