nieszczęśliwe dzieciństwo

4 0 0
                                    

Historia dwóch bliźniaków toczy się w Korei Północnej w Seulu
Winian Ueda to brat bliźniak Kima Uedy, gdy mieli zaledwie 7 lat ich rodzice postanowi się rozwieść ich matka pochodziła z Yakuzy Gotoda, który ma długą historię w Japonii.
Matka bliźniaków postanowiła poślubić ich ojca który był koreańczykiem i tym sprzeciwiła się głowie rodziny Gotody, Ojciec Azusy czyli matki bliźniaków zostawiła swoją rodzinę i uciekła ze swoim ukochanym do Korei gdzie narodzili się nasi główni bohaterowie Winian i Kim .
Gdy Azusa dostała groźby od swojego ojca że zabije jej męża i dzieci postanowiła wziąść rozwód z swoim mężem postanowiła zabrać Kima ze sobą do Japonii tak o to zaczyna się smutna historia Winiana.
Gdy Winiana skończył 8 lat jego ojciec zginął w wypadku samochodowym policja nie mogła ustalić przyczyny jego wypadkowi i szybko zamknęli sprawę z tego powodu że winian nie był pełnoletni nie mógł odziedziczyć po ojcu ubezpieczenia które wynosiło sporą sumę  a winian miał trafić do adopcji ale na jego drodze pojawił się jego wujek który chciał dostać pieniądze z ubezpieczalni za śmierć swojego młodszego brata  postanowił zabrać go ze sobą, winian pisał do swojej matki i brata listy o pogrzebie ojca ale nie dostał od nich żadnej odpowiedzi nikt z nich nawet  nie pojawił się na pogrzebie.
Po pewnym czasie wujek Winiana zaczoł pić dużo alkoholu i był strasznie brutalny dla Winiana wszystkie pieniądze z ubezpieczenia wydał na alkohol, gdy pieniądze się skończyły kazał winianowi kraść a jeśli nie udało mu się zdobyć czegoś wartościowego to podnosił na Winiana ręce.
Gdy winian był nie posłuszny swojemu wujkowi  krzywdził go psychicznie jak i fizycznie, jego ciało było pokryte bliznami  przypalał jego skórę papierosami a do tego go gwałcił.
Winian był pogrążony w rozpaczy że on utknął z kimś takim a jego brat i matka żyją w luksusach nienawidził ich za to że go zostawili w Korei.
Wujek zabraniał mu chodzić do szkoły i postanowił że zrobi mu nauczenie domowe ale to był pretekst żeby mógł się na nim wyżywać za to że nie miał pieniędzy na alkohol chodź dostawał zasiłek i od państwa za utrzymywanie Winiana ale było mu ciągle za mało.
Winian cierpiał tak aż do 13 urodzin gdy sąsiedzi zdali sobie sprawę że coś jest nie tak od 2 tygodni winian nie pokazywał się na zewnątrz to właśnie zaniepokoiło sąsiadów którzy wezwali policję do domu wujka Winiana, gdy policja dotarła na miejsce ujrzała straszną scene jak wujek trzyma w ręce rozbitą butelkę a w drugiej pasek którym podusza winiarnia który jest cały nagi i w spermie a z głowy leci mu krew ,policja od razu zakuła go w kajdanki a sprawa trafiła na prokuraturę ludzie byli przerażeni co wydarzyło się w tym domu i nik nie zdawał sobie sprawy że wujek mógł zrobić coś takiego.
Gdy aresztowali wujka Winiana, Winian musiał trafić do domu dziecka i przejść długi proces związany z sprawą swojego krewnego.
Policja próbował się skontaktować z matką Winiana, policja nie dostała żadnej odpowiedzi więc policja musiała umieścić Winiana w domu dziecka.
Wcale mu się nie podobało czuł się jak w klatce  więc  postanowił uciec i zaszył się tak daleko jak to możliwe.
Winian nie miał zbyt dużego zaufania do ludzi dla niego wszyscy byli fałszywi i tacy sami.
Pewnego dnia koło sklepu spotkał mężczyznę miał tak z 22 lata był cały wytatuowany i w ręku trzymał papierosa podszedł do nastoletniego chłopca i zapytał:
M- witaj młodzięcze dlaczego siedzisz sam pod sklepem, gdzie są twoi rodzice?
W- co cię to obchodzi zajmij się swoimi sprawami.
M- rozumiem, może byś poszedł zemną na ramen co ty na to ?
W- nie dzięki, nie jestem głodny.
Winianowi zaburczało w brzuchu i się zawstdził.
M- hahahah, właśnie słysze, to jak skusisz się na ramen ?
W- no dobrze ale mam nadzieję że mnie nie powiesz i nie wytniess mi organów.
M- spokojnie jestem miłym facetem nie zrobię ci krzywdy.
W-mhm
M- to jak ci na imię?
W- może pierwszy się przedstawisz.
M- widzę że jesteś nieufny, no dobrze, nazywam się Song a ty ?
W- mam na imię winian.
S- co to za dziwne imię?
W- nie ja je wymyśliłem.
S- co powiesz na to by dołączyć do gangu Uroboros ?
W-do gangu po co ?
S- w tedy nie będziesz głodował co ty na to możesz mi zaufać.
W- (może powinienem się zgodzić najwyżej mnie zabije i nie będe wiecznie głodny i smutny) - no dobrze mogę dołączyć.
S- super wyszkole cię na prawdziwego wojownika.
I oto w ten sposób winian dołączył do gangu Uroboros.

Na Krawędzi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz