-Obrzydliwe. - skwitował najwyraźniej zdenerwowany diler.
-Obrzydliwa... to jest ta twoja czapka niewdzięcznico.
-Ja ci tu.. daje próbki! A ty tak mi się właśnie odwdzięczasz!! - uniósł głos zdejmując kapelusz z głowy i rzucając nim dość nieudolnie w stronę Kazuhy.
Sam widok z początku nawet rozbawił białowłosego, z powodu podobieństwa nakrycia głowy do już kiedyś wspomnianego przez niego Frisbee.
Co już wkrótce miało okazać się dla niego nie takie śmieszne. Twardy obiekt rzucony w jego stronę wycelowany był jakimś cudem trafnie, co poskutkowało oberwaniem prosto w nos. Kapelusz zadudnił o podłogę, a w pomieszczeniu rozległ się jęk bólu.-Kierowniku kurwa, bo mi się.. tu coś chyba.. nie klei
-Nos ci się.. kurwa nie klei...
Dopiero wtedy, jakby sprawdzając czy wciąż jest na miejscu, Kaedehara sięgnął ręką by dotknąć swojego nosa. Po chwili, na ręce poczuł nieznajomą mu ciecz. Z nosa, praktycznie że ciurkiem leciała mu krew.
-Daj wyliże. - skomentował Scaramouche.
-Czy ja dobrze słyszałem, młody chłopcze?
-Ja... ci... zaraz gacie obniże jak się nie uspokoisz. - skwitował ciemnowłosy dopalając blanta.
-Konie... coraz szybciej galopują... już - Kazuha ewidentnie zaczął kompletnie tracić już kontakt ze światem.
-Co.. ty pierdolisz.. - zmieszał się Scara - Pędzą konie.... po betonie.. - uśmiechnął się głupio.
Panowie zaczynali powoli tracić panowanie nad sobą i swoimi myślami. Przerażało to Scaramoucha bo wiedział jak 𝓯𝓻𝓮𝓪𝓴𝔂 może się stać pod wpływem używek. Mimo to dalej poniekąd zachowywał resztki świadomości, wiedząc o obrażeniach tego drugiego, doszedł do wniosku, iż coś trzeba z tym zrobić.
-Trzeba ci naprawić ten nosek - powiedział z przekonaniem.
-To co robimy, szefie?
-Słuchaj koleżanko, bo ja znam dobrego.. medyka... w lesie mieszka.. szaman taki... trochę to daleko ale... ale damy rade na piechotę - oznajmił z uśmieszkiem.
W głowie Scaramoucha pojawił się tylko jeden pomysł i było to pójście przez całe Liyue do szamana.
-Ciebie pojebało... dobra idziemy, no już już szybciuteńko...
I tak oto dwóch fanatyków zielarstwa wyruszyło żeby uleczyć kompana przed wykrwawieniem.
cdn.
CZYTASZ
~𝔯é𝔲𝔫𝔦𝔬𝔫 𝔦𝔪𝔪𝔬𝔯𝔞𝔩𝔢~ [ kazuscara ]
Conto18+ dzieci nie czytajcie wypłynie wam mózg (dont have credits to this art) (fake smoking) TW przeklinanie, palenie