Prolog

51 2 0
                                    

Zrodziliśmy się z kłamstw i w kłamstwach umrzemy.

Nasze dni były policzone, obydwoje dobrze to wiedzieliśmy. Jednak nie powstrzymywało nas to przed dalszym brnięciem w kłamstwa. Wręcz przeciwnie. Zachęcało nas to, do niesienia jeszcze większego zniszczenia. I choć oboje byliśmy świadomi, że stąpamy po cienkim lodzie, nadal prowadziliśmy swój chory taniec.

Jednak najgorszym w tym wszystkim, było poznanie Ciebie, bo to Ty, pozwoliłeś odciąć nam nasze skrzydła, i spaść na samo dno.

Ty, doprowadziłeś do naszego upadku.

Smak Słodkich KłamstewekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz