Trudno rzec czy jest coś gorsze od pierwszej miłości.
Teraz jesteśmy sobie jak obcy, a niegdyś byliśmy wszystkim dla siebie.Byłaś moją bezpieczną ostoją, a ja twym światłem oświetlającym drogę.
Nieraz me serce tęsknie wzdycha, lecz wie, że to tylko wspomnienia.Z czasem zapominam widoku Twej twarzy, dźwięku Twego głosu. Zapominam Ciebie.
Ciekaw czy Ty jeszcze mnie pamiętasz, czy już jestem dla ciebie wyblakłym wspomnieniem?°°°°°°°°°°°°
Wiersz napisany już jakiś czas temu, gdy udało mi się pozbierać myśli o rozstaniu.Chylam kapelusza...
Saszka :>
CZYTASZ
Rose of poet
Random•zbiór jakiś moich złotych myśli, jakiś wierszyków i to co dusza zapragnie napisać hah. Pisze bo nudy heh