Pierwsza Milość

24 8 9
                                    

Trudno rzec czy jest coś gorsze od pierwszej miłości.
Teraz jesteśmy sobie jak obcy,  a niegdyś byliśmy wszystkim dla siebie.

Byłaś moją bezpieczną ostoją, a ja twym światłem oświetlającym drogę.
Nieraz me serce tęsknie wzdycha, lecz wie, że to tylko wspomnienia.

Z czasem zapominam widoku Twej twarzy, dźwięku Twego głosu. Zapominam Ciebie.
Ciekaw czy Ty jeszcze mnie pamiętasz, czy już jestem dla ciebie wyblakłym wspomnieniem?

°°°°°°°°°°°°
Wiersz napisany już jakiś czas temu, gdy udało mi się pozbierać myśli o rozstaniu.

Chylam kapelusza...

Saszka :>


Rose of poetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz