1

11 1 1
                                    

2 lata wcześniej...


   -Nie! czego nie rozumiesz? -powoli popadałam w furje ponieważ Rachel oczywiście nigdy mnie nie rozumie.

-Ale o co ci chodzi Ciri, czemu nie chcesz już się z nami zadawać? -spytała Kate

-Jeszcze się głupio pytasz czemu nie chce?! Mam dość tego jak się znęcacie na innych uczniach albo okradacie sklepik szkolny. Zachowujecie się jak zwykłe patusy, a nie przepraszam wy już nimi jesteście! -odkąd przyszłam do szkoły w Leeds odrazu przyczepili się do mnie cztery osoby: Rachel, Suzy, Kate i Max jak na początku się dogadywaliśmy i dołączyli mnie do swojego ,,gangu'' było nawet okej myślałam, że to co robimy jest dla zabawy i nawet przez myśl mi nie przeszło, że inne osoby mogły przez nas cierpieć jednak ostatnio miarka się przebrała zrozumiałam, że to co robimy jest złe więc postanowiłam odejść jednak jak zwykle oni się wykłucają, że nie wiedzą o co mi chodzi ale ja już nie chce krzywdzić innych osób.

-Mam dość nie mam zamiaru już krzywdzić innych osób!

-No dobra jak tam sobie chcesz ale pamiętaj jak teraz odejdziesz możesz stać się jedną z naszych ofiar. -dopowiedział max. Co prawda wiedziałam, że w pewnym momencie może tak się zdarzyć jednak jakoś mnie to nie ruszało ponieważ znałam ich już od jakiś czterech lat i wiem jak działają więc ewentualnie wiedziałam jak się obronić. 

   Wkurzona wyszłam z szkolnego kibla bo oczywiście to było ich miejsce spotkań, jak tylko znalazłam się za rogiem ściany zsunęłam się po niej i nie wytrzymując z emocji zaczęłam płakać jak małe dziecko przyciągnęłam kolana do klatki piersiowej i na nich położyłam głowę nie wiem ile czasu minęło ale nagle poczułam jak ktoś przykuca przy mnie i kładzie rękę na moim ramieniu podniosłam swoją zapłakaną twarz żeby zobaczyć kto to jednak nie załam tej osoby a był to jakiś dość wysoki blondyn z dobrze zbudowanym ciałem jak mu się bardziej przyjrzałam miał piękne niebieskie oczy i bardzo delikatne piegi na sobie miał luźny podkoszulek i baggy jeansy.

-hej wszystko okej? -po jego minie było widać, że jest zmartwiony.

-t-tak wszystko okej.

-tak wogóle jestem Aiden jestem tu nowy z wymiany uczniowskiej. -uśmiechął się miło i wystawił w moją stronę rękę.

-jestem Cirilla ale wole jak się mówi do mnie Ciri. -odwzajemniłam uśmiech i uścisnęłam jego dłoń jednak on miał inne plany i mnie za nią pociągnął żebym wstała zachichotałam lekko na ten gest a chłopak razem ze mną.

-Są jacyś jeszcze nowi uczniowie? -spytałam chłopaka na co on się szerzej uśmiechął.

-no oczywiście, że tak chodź poznasz ich to są moi znajomi z tamtej szkoły. -chłopak delikatnie się zaśmiał i pociągnął mnie za rękę w stronę gabinetu dyrektorki.

-Dzień dobry. -powiedzieliśmy w tym samym momencie wchodząc do pokoju dyrektorki na co oboje się zaśmialiśmy.

-Dzień dobry, widzę ciri, że już poznałaś naszgo nowego ucznia? -przytaknęłam lekko głową dlatego kontynuowała. -ale są jeszcze inni to jest: Aria, Nora, Stella i Lucas. będą chodzić do twojej klasy a z racji, że się tu pojawiłaś może byś ich oprowadziła po szkole?

-Jasne pani dyrektor. chodzicie.

-a więc ja jestem ciri i tak pierwsze piętro jest dla klas podstawowych a nasze sale znajdują się na drugim i trzecim na czwartym jest hala sportowa i basen na trzecim piętrze znajduje się też sklepik oraz sala taneczna w naszej szkole jest dużo zajęć poza lekcyjnych takich jak taniec, śpiew, oczywiście zajęcia sportowe jest także koło teatralne jak i zajęcia plastyczne więc do wyboru do koloru a no i oczywiście na drugim piętrze jest stołówka. -zauważyłam, że wszyscy słuchają ze skupieniem dlatego kontynuowałam. -jeśli chodzi o uczniów to da się przezwyczaić niektórzy są specyficzni z klasy c jest taka grupka składająca się z trzech dziewczyn i jednego chłopaka na nich radze uważać ponieważ wybierają sobie tak zwane ofiary i się nad nimi znęcają biją wyzywają ośmieszają przed całą szkoła i takie tam jeśli usłyszycie coś o kimś takim jak: Rachel, Suzy, Kate i max to radze ich unikać bo to co czasami robą nie jest przyjemene mówie z doświadczenia. -musiałam skłamać nie chciałam, żeby odrazu mnie skreślali dlatego, że zadawałam się z tamtymi.

-to dlatego znalazłem cię w takim stanie? oni coś ci zrobili?

-można tak powiedzieć Aiden.




*Znamy się długo mimo to... Nie wiesz wszystkiego* Tom 1.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz