Akane patrzyła na swojego przyjaciela.
-Widziałam jak na ciebie patrzył.
-Normalnie
-Ty to jesteś strasznie głupi, nic nie rozumiesz - westchnęłaSiedzieli chwilę w ciszy.
- WIEM!- krzyknęła
Haizakim popatrzył się na nią zdziwiony.
-Co?
-Zaproś go na randkę!
Te zdanie zabrało Haizakiemu mowę. W sensie, to nie był zły pomysł, ale bał się odrzucenia.
-Odpada
-Czemu?
- Bo może się nie zgodzić.
-Spróbuj przynajmniej.
-Może kiedyś indziej
-Ale kiedyś może mieć kogoś innego!O tym nie pomyślał. Faktycznie. A jeśli znajdzie kogoś lepszego? Może lepiej go zaprosić na tą randkę? Nie lepiej nie. Mógł by go wyśmiać. Wydało by się też całej drużynie że jest Gejem, a pierwszą osobą której powiedział była Akane.
Nie miał już czasu myśleć nad tym bo do pokoju Hiroto weszła pielęgniarka, by wziąć Kirę na badania.
- Akane, muszę iść. Zadzwonię do ciebie dziś.
-Pa-pożegnała się z nimWstała, poszła w stronę drzwi i zanim wyszła , zatrzymała się i uśmiechnęła się do niego, machając. Pomachał jej lekko. I po chwili czarnowłosej nie było (nie, nie umarła. Wyszła z szpitala).
Skip time
Po wszystkich badaniach , Hiroto był pozwolimy wrócić do ośrodka. Dano mu leki które powinien brać codziennie. Dostał do niej kartkę z listą kolejności w której powinien je zawierać. Stał z Haizakim przed budynkiem szpitala czekając na trenera, który miał po nich podjechać samochodem. Hiroto dostał kule, by się podtrzymywać na nogach . Był tak słaby że ledwo się na nogach trzymał. Lekarze chcieli żeby jeździł na wózku, aż nie powrócą mu siły. Ale dla upartego osła którym był Hiroto, nie był takiej opcji. Musiał pokazać innym że nie był słaby. Był silny. Tak naprawdę nie chciał ani kul ani wózka, ale lekarze powiedzieli mu że jeśli ich nie weźmie , to zostanie w szpitalu. Więc w końcu je wziął. Hitomiko była poinformowana o pobycie w Hiroto w szpitalu. Ale nie miała widocznie czasu na odwiedzenie go, bo cóż, nie przyszła. Ojciec chyba nawet nie zdawał sobie sprawy, o dolegliwości swojego syna, bo jedyne o co go pytał, gdy wogulę z nim rozmawiał (czyli prawie nigdy) to piłka nożna.
Stali se tam z pięć minut aż nie podjechał po nich trener Kudou.
Wsiedli z tyłu.Cała droga odbyła się w ciszy. Po pół godzinie dojechali pod maunt Fuji.
Hiroto pov
Wyszliśmy z samochodu i weszliśmy do ośrodka. Przywitała nas pani Yone:
-O Hiroś! Jak się czujesz skarbie?- zapytała, uśmiechając się do mnie.
-Dobrze. Dziękuję za pytanie
-To dobrze. Jesteś zbyt młody żeby być chory. Niech cię bóg błogosławi!I zostawiła nas w wejściu, by wrócić do kuchni. Lubię panią Yone. Nie dość że robi dość dobre jedzenie (którego prawię nie jem) to mówi do mnie normalnie po imieniu. U mnie w domu pokojówki mówią do mnie "panie Kira,, . Tu większość mówi po imieniu. Tylko nieliczni po nazwisku. A poza tym , gdyby ktoś powiedział do mnie ,,Kira" w miejscu publicznym, niektórzy pomyśleli by że jestem dziewczyną. Z powodu mojego wyglądu i nazwiska, byłem pomylony bardzo dużo razy. Znam chłopaków którzy wyglądają jak dziewczyny o wiele bardziej niż ja. Na przykład taki Kazemaru, Afuro i Yuri Rodina z drużyny Rosji. Można też zaliczyć Hiurę który ubiera się jak dziewczyna, ale nie jest tak mylony jak inni. Jestem jedną z czwórki osób które są mylone z dziewczynami. Nie wiem jak to możliwe że jeszcze nikt Haizakiego nie pomylił. Przecież on ma strasznie długie włosy. Może to przez jego budowę ciała? Czy ja mówiłem jakie on ma piękne ciało( boże jak crindżowo się to pisze)?
Nie? To teraz mówię. BOŻE ! CO JA GADAM?!Weszliśmy dalej do środka. Przywitało nas stado małp. Chwila. Przepraszam. Nasza drużyna:
-WITAJ W DOMU HIROTO! - krzyknęli wszyscy chóremStanąłem w miejscu. Tego się nie spodziewałem. Moje kule stukały o ziemię. Każdy mnie okrążył i gadali do mnie w tym samym czasie:
-Jak tam?
-Jak się masz?
- Podoba ci się nasza niespodzianka?

CZYTASZ
𝕎𝕖𝕚𝕣𝕕 𝕃𝕠𝕧𝕖 / Finished
Fiksi Remaja𝐼𝑓 𝑡ℎ𝑒 𝑤𝑜𝑟𝑙𝑑 𝑤𝑎𝑠 𝑒𝑛𝑑𝑖𝑛𝑔, 𝐼'𝑑 𝑤𝑎𝑛𝑛𝑎 𝑏𝑒 𝑛𝑒𝑥𝑡 𝑡𝑜 𝑦𝑜𝑢,, ~𝐷𝑖𝑒 𝑤𝑖𝑡ℎ 𝑎 𝑠𝑚𝑖𝑙𝑒 Hiroto i Haizaki są współlokatorami w drużynie Inazuma Japan. Dużo się kłócą i nie za bardzo lubią, kiedy przez pewną sytuację jede...