Nie Mogę Cię Pokochać [Tom Marvolo Riddle] 18+

2.Wielka Sala

-Młoda wstajemy

obudził mnie głos chłopaka. Przetarłam leniwie oczy i wstałam do pozycji siedzącej. Rozejrzałam się po przedziale aż w końcu napotkałam wzrok mojego profesora. Zauważyłam lekki uśmiech na jogo twarzy co odwzajemniłam. Szczerze to nie wiem dla czego to zrobiłam. Kątem oka zauważyłam jak Mattheo się uśmiecha.

-Dobra gołąbeczki wysiadać bo się spóźnimy.

-Mattheo!

Krzyknęłam na co chłopak się zaśmiał a ja zabijałam go wzrokiem tak samo jak jego brat. Sięgnęłam po walizkę i szybko wyszłam z przedziału. Po czasie dołączyli do mnie bracia Riddle. Chwyciłam Mattheo za rękę i pociągnęłam chłopaka w stronę powozu. Gdy dobiegliśmy musieliśmy jeszcze chwile odczekać na Toma, żeby pojechać razem. Znalazł się przy nas minutę później po czym wsiedliśmy do powozu i odjechaliśmy. Bracia Riddle o czymś rozmawiali a ja wpatrywałam się w głąb lasu, wypatrując jakiś zwierząt. Kocham zwierzęta, zawsze chciałam mieć jakieś ale moi rodzice się nie zgadzają. Już po dziesięciu minutach podjechaliśmy pod Hogwart. Szkołę którą mogę nazwać swoim drugim domem. Dużo wspomnień tam się znajduję a myśl, że to już ostatni rok w tej szkole do moich oczu nabierają się łzy. Zeszłam z  powozu i z uśmiechem na twarzy pobiegłam w stronę szkoły, ignorując spojrzenia braci Riddle. Gdy weszła do szkoły od razu skierowałam się do Wielkiej Sali gdzie siedziało już dużo uczniów. Zasiadłam przy stolę ślizgonów czekając na mojego przyjaciela po chwili dosiadł się do mnie i w ciszy czekaliśmy aż zacznie się uczta. Gdy wszyscy się zebrali swoją przemowę zaczął Dumbledore.

-Moi drodzy witam was w kolejnym roku szkolnym jak mogliście zauważyć w naszej szkole zawitał nowy nauczyciel do Obrony Przed Czarną Magią.  

Usłyszałam klaskanie na które w ogóle nie zwracałam uwagi ani sama nie klaskałam. 

***

Po kolacji poszłam do swojego dormitorium, aby się rozpakować. Na szczęście mam sama dormitorium. Po rozpakowaniu poszłam pod prysznic po szybkim prysznicu  przebrałam się w piżamę i poszłam spać.