Gdy już był koniec imprezy i każdy wypił oprócz mnie i Wiki już szlam do domu,ale Podszedł do mnie Bartek,zapytał czy go podwiozę do domu.Z jednej strony nie chciałam bo mam chłopaka i go kocham i nie chce żeby myślał że go zdradziłam,ale się zgodziłam.
Wsiedliśmy do mojego auta i wyruszyliśmy,przeć całą drogę nic do siebie nie pisnęliśmy,może czuł się nie zręcznie pytając dziewczynę czy go podwiezie?a nie ważne mi do tego,brunet wysiadł a na pożegnanie tylko mi machnął ręką na co ja tez machnęłam,pojechałam do domu i zastałam mojego chłopaka śpiącego na kanapie,
Zdziwiłam się czemu śpi na kanapie a nie w łóżku bo nigdy nie zasnął by na kanapie.Postanowiłam się tym za bardzo nie przejmować i poszłam się wykąpać a po tym zadzwoniłam do Wiki bo do mnie dzwoniła.
F-halo?Wika?
W-F-Fausti..rat-t-tunku..
pod-d-d moi-i-im blokie..-
Rozłączyło mnie.Wpadłam w panikę i szybko wybiegłam z domu i wsiadłam do auta,odrazu pojechałam szybko tam gdzie powiedziała Dziewczyna.Po chwili byłam na miejscu i zastałam Wypadek,zauważyłam że na ziemi leżała Moja przyjaciółka,wygląda na to że jechała uberem do domu i ktoś w nich wjechał.Szybko zadzwoniłam po karetkę i powiedziałam co się stało,byłam rozpaczona..
Po chwili przyjechała również Hania i Julita,zapytały mnie co się tu stało a ja upadłam na podłogę i zamknęłam oczy.
Obudziłam się w szpitalu a na demną stali Hania,Julita,
Bartek kubicki i mój chłopak.
O wszystkim wiedzieli..wiedzieli że nie jadłam przez trzy dni...
H-Fausti!FAUSTI SIĘ OBUDZIŁA!-krzyknęła Blondynka.A ja tylko opuściłam głowę na poduszkę.
B-hej Fausti,wszystko okej?-
CHWILA CZY ON SIĘ O MNIE MARTWI!?-
F-tak...
(K-Kuba chwilowo)
K-hej kochanie jak się czujesz?-zapytał Czarno włosy.Odpowiedziałam krótko,
F-lepiej...
Po tygodniu wyszłam z szpitala i Hania i Julita i Wika bo Wika tez już wyszła,zaprosiły mnie na nockę,ja byłam jeszcze nie do końca przekonana do jedzenia.Zgodziłam się i poszłam do Julity domu gdzie odbywała się Nocka,gadałyśmy na różne tematy aż nagle dziewczyny zaczęły gadać że pasuje do Bartka itd.Napisał do mnie również mój chłopak(były),że ma inną i zrywa.Zaczęły mi lecieć łzy a dziewczyny myślały że to przez ship i się pytały,
J-co się stało?-
W-to przez Ship?-
H-kochana co się dzieje?-
Na co odparłam krótko,
F-Kuba ze mną zerwał..-
Popatrzyły na siebie ze zdziwieniem,
W&H&J-Ten D£bil?-lekko się uśmiechłam(nie chodzi o radość).*SKIP TIME ROK PÓŹNIEJ*