W końcu praca do domu , mam dość życia na walizkach. Niestety czeka mnie bardzo długo lot do Polski, mam tylko nadzieję,że ta biznes klasa to nie będzie jakiś scam . No dobra źle to to nie wygląda .
- Ey Iza, Kacper tu siedzimy - no nie jeszcze jakiś chłop z babą tu będą siedzieć . Myślałam, że będzie lepiej .
- Powiem wam, że nie jest źle.
- Mamy koleżankę jakaś - powiedział łysy koleś. chciałam spokój a mam trójkę ludzi. Ugh... byle do Warszawki
- Hejka , Iza jestem
-Lucy - spojrzałam nie chętnie. No tak tutaj kłania się moja aspołeczność i adhd
- Ty jesteś ze Stanów czy z Polski ?
- Z Polski - dlaczego ja w ogóle z nimi rozmawiam
- Jakaś za ciemna , co Ty gorzką czekoladę tylko jesz ?
- Bardzo zabawne - usiadłam na swoim fotelu i odpaliłam sobie moje ulubionego rapera na słuchawkach bo nie mogłam znieść tych ludzi . Jak zawsze NSP dobrze wchodzi.
-O kurde co ja siebie słyszę ?
-Bartek ogarnij się - powiedziała blondynka z politowaniem patrząc na łysego
-No co , ey ... halo ?! - p* erdolne z nimi za chwilę . Popatrzyłam się na łysego znowu i zrobiłam się czerwona jak burak
- O K*URWA - krzyknęłam bo nie moglam wytrzymać - Muzykę robisz cudowna ale jesteś trochę irytujący ..... Na codzień też taki jest ? - spytałam blondynki z ciekawości
- Na codzień jest git , teraz się popisuje . Iza jestem . Resztę ekipy już chyba znasz .
- Siema, Kacper jestem.
- No i może w końcu mój braciszek będzie miał dziewczynę - jak mnie Bartek wkurza, tylko zdzielić patelnią w łeb
- Morze jest głębokie i szerokie
- Dacie mi spać. - Nie powiem że ten młody mi się nie podoba ale ja kurde za stara jestem xd
- Dobranoc śpiąca królewno, niech ci się przyśni Królewicz na białym koniu czyli ja - powiedział młody wskazując na siebie
-Oh jakże ten sen będzie przyjemny jak w końcu będziecie cicho - powiedział już maksymalnie poirytowana ...
Perspektywa Kacpra
Ładna ta Lucy, nie mogłam się powstrzymać i zrobiłem jej zdjęcie z ukrycia xd
Od razu poszło na tapetę. Ciekawe ile ma lat. Fanką mojego brata więc powinno pójść easy.
- Co podoba ci się ? - wyszeptała narzeczona mojego brata
- Dobrze znasz mój gust, no lubię takie
- No to próbuj może się uda a i wiesz ona jest od ciebie starsza ma 1 mln followersów na insta to może być trudne się przebić , ale wierzę że ci się uda...
- Będę próbował - znalazłem jakąś serwetkę i długopis i napisałem mój numer telefonu i położyłem na jej stoliku ......
10h później
Właśnie wylądowaliśmy i widziałem jak Lucy wstawała do wyjścia musiałam zgadać
- Jak ci minął lot piękna ?
- Znośnie, było by lepiej gdyby twój brat był cicho
- Eh on już tak ma
- Co tam baranku wyspałaś się ? Czy 10 godzin to za mało
- P*erdolne cię za chwilę
- Wszystko ok ?
- Tak , nie, nie wiem....
- Wyluzuj będzie dobrze kiedy randa ?
- Ehhhh mam napięty grafik , w mojej głowie jest tyko biznes....
- Ups
- Ktoś pobrudził fotel
- Iza jak ty z nim dajesz radę ?
- A no , w domu się lepiej zachowuje
- Popisuję się....
CZYTASZ
Skradzione serce i gorzka czekolada | PlanBe
FanficLucy wracam do Polska z wakacji w LA i w samolocie spotyka chłopaka, który jest dla niej niezwykle nie miły jednak coś w nich pęka i stają się dwójką najlepszych przyjaciół....