𝑴𝒐𝒕𝒐𝒓

39 3 2
                                    

𝑷𝒐𝒗:𝑪𝒍𝒂𝒚

C:Chodź Gogy, jedziemy do domu. Nick już tam jest więc będzie otwarte

Właśnie wychodzimy z klubu bo postanowiliśmy z całym dsmp że dziś zaszalejemy w klubie. Ja oczywiście nie piłem by móc zawieść Georga do naszego domu. Mieszkamy z Sapnapem, więc nie będzie trzeba szukać kluczy bo nam otworzy. Mam tylko nadzieję że poczeka aż wrócimy i wtedy będzie się lizał z Karlem bo zawsze gdy się napije to coś odpierdala a następnego dnia nic nie pamięta oprócz tego że był z Karlem w łóżku

Weszliśmy na motor, bo przyjechaliśmy moim czarnym błyszczącym motorem. Ja prowadziłem a George siedział za mną trzymając ręce na mojej tali. Nie powiem że mi się to nie podoba bo od jakiegoś czasu podoba mi się Georgie. Ruszyliśmy do domu, który był 25minut z tąd ale jak są puste drogi to z 15-20 minut.

Gdy byliśmy już w drodze tak po 5 minutach George zaczą być przytulaśny

C:Stęskniłeś się za przytulaniem? Dawno się nie przytulaliśmy

G:Mhm... Stęskniłem się za przytulaniem cię godzinami po streamach...

Nie dziwię się mu. Czasem nawet jak mieliśmy streama to poza kamerami się do mnie przytulał. Od razu przypomniałem sobie miny Sapnapa które były tak zabawne że się potrafiłem udusić z śmiechu

Nagle, czuję coś ciepłego pod koszulką na moim brzuchu. Długo nie musiałem myśleć by domyślić się że to Gogy. Żeby było bardziej romantycznie, położyłem jedną dłoń na jego nodze i pogłaskałem chwilę. Wróciłem ręką by prowadzić motor bo jedną jest niewygodnie. Jechaliśmy tak, aż poczułem jak jego ręcę znikają z mojego brzucha i głaszczą moje uda od zewnętrznej strony. Delikatnie się zarumieniłem ale miałem kask więc nie było tego na szczęście widać. Ręce Georga były coraz bliżej mojego krocza co mnie delikatnie niepokoiło ponieważ nigdy nie zbliżył się aż tak. Jest napity w 2 dupy więc wątpię że będzie coś pamiętał następnego ranka

Jedna ręka wsuneła się pod moją koszulkę na moją klatkę piersiową czym się delikatnie uspokoiłem lecz nie na długo bo druga wylądowała na moim kroczu masując je

C:M-Mhh...

Wydałem cichy jęk przyjemności którego nie zrobiłem specjalnie. George zaczął robić to dokładniej i mocniej czym wydałem jeszcze kilka cichych jęków zadowolenia. Nagle Georgie zaczą całować moją szyję i kark czym moje oczy się rozpuszczały więc postanowiłem go zatrzymać

C:G-George... N-Nie mogę się skupić na drodze...

G:Spuścisz się w spodnie?~

Moja twarz zrobiła się czerwona a w spodniach zrobiło się jeszcze mniej miejsca

C:W-W domu masz przejebane...

G:Zaliczysz mnie?~

Ten jego cichy, flirtujący głos...

C:J-Jeśli tego chcesz to z chęcią cię zaliczę Gogy, tylko przestań się mną bawić i daj mi zawieść nas do domu w całości

George wydał dzwięk niezadowolenia że musi czekać aż wrócimy, ale tak będzie wygodniej i bezpieczniej

W końcu dojechaliśmy do domu a pod drzwiami było słychać głośne jęki Karla i gadającego a raczej sapiącego Nicka, a więc wyciągnąłem klucze i otworzyłem drzwi. Gdy weszliśmy, zamknąłem drzwi oraz krzyknąłem tak aby Nick i Karl usłyszeli

C:Gołąbeczki, wróciliśmy! Będziemy się pieprzyć więc nie tylko wy będziecie jęczeć!

I poszliśmy do mojego pokoju bo mam większe łóżko niż George. W pokoju rzuciłem go na łóżko oraz zawisłem nad Georgem z rękoma pomiędzy jego głową oraz siedząc w rozkroku na jego kroczu

𝐌𝐨𝐭𝐨𝐫 𝐎𝐧𝐞 𝐬𝐡𝐨𝐭 | 𝐃𝐧𝐟Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz