Siedziałam na ławce rezerwowych i wpatrywałam się w podających sobie piłkarzy . W dłoniach trzymałam nie duży notes obklejony naklejkami kadry , a obok mnie siedział trener , który co jakiś czas upominał zawodników .
- Zdanowicz tak ? - zapytał nagle , a ja niemal podskoczyłam .
- Tak - odpowiedziałam pewnie -Coś się stało ?
- Znałem kiedyś Krzysztofa Zdanowicza , świetny był z niego piłkarz - pokiwał głowom , i znów na mnie spojrzał - Zmarł prawie dwa lata temu ... nie znałaś go ? Nie był twoją rodziną ? - zadawał kolejne pytania , a ja czułam się jak na przesłuchaniu . Trener wyraźni mi się przyglądał , a ja umierałam z stresu , bo nie wiedziałam co powiedzieć . Teoretycznie , mogłam powiedzieć prawdę bo jaki sens ma kłamstwo jak i tak prędzej czy później , wyjdzie na jaw . A tak całkiem praktycznie , nie mogłam mu odpowiedzieć , tak znany piłkarz Krzysztof Zdanowicz to mój tata , tak tak . Nie mogłam , bo nie chciałam żeby ktoś myślał , że jestem tu po " znajomości " . Sama sobie na to zapracowałam , i jak każdy chętny zdałam egzamin .
- Słyszałam o nim kiedyś - zaczęłam nie pewnie - Ale to tylko zbieżność nazwisk .
- Szkoda - pokiwał głowom , a wzrokiem wrócił do piłkarzy - No , no chłopaki zapraszam do mnie. - jak na zawołanie , po krzyku trenera wszyscy ustawili się w prawie równych szeregu . - Jak wiecie , to już treningi na zbliżające się Mistrzostwa Świata , nikt nie daje nam szans , nawet na wyjście z grupy , ale mi im pokażmy , że nie mają racji . Proszę was , dawajcie z siebie wszystko . Dziękuje , do zobaczenia na jutrzejszy treningu . - Chłopaki , pokiwali głowami i powoli udali się do wyjścia . Przyglądałam się im uważnie . Większość z nich , znałam jeszcze z oglądania meczów z tatą , a niektórych tylko kojarzyłam z instagrama kadry . Gdy tak " mierzyłam " wzrokiem piłkarzy , spotkałam się wzrokiem z niektórymi , jedni posyłali mi promienne uśmiechy , a te największe gwiazdeczki reprezentacji , posyłały uśmiechy pełne pychy i udawanej wyższości . Takie osoby , chyba nazywano piłkarzykami .
- Dobrze sobie dziś radziłaś - powiedział do mnie mężczyzna - Mam nadzieję , że zbytnio Cię nie przestraszyli i zostaniesz na dłużej - poklepał mnie po ramieniu - Do zobaczenia jutro .
Pożegnałam się z trenerem , rozglądając się po trybunach w poszukiwaniu dziewczyn , ale w miejscu gdzie siedziały cały trening , nikogo już nie było . Wzruszyłam ramionami i zabierając z sobą torebkę , pokierowałam się tunelem w stronę wyjścia . Wyciągnęłam telefon z kieszeni , zaczynając pisać wiadomość na grupie , do dziewczyn z zapytaniem gdzie się podziały .
- Cholera , przepraszam - poczułam zderzenie , z czyimś ciałem po czym prawie upadłam na ziemie , wypuszczając z ziemi telefon - Wszystko okej ? - zapytał tajemniczy chłopak , po czym pomógł mi szybko się wyprostować i w momencie sięgnął po telefon leżący na ziemi - Chyba nic mu nie jest - zaśmiał się nerwowo - Martyna tak ? - podniosłam wzrok na moim oczom ukazał się wysoki szatyn z angielskim akcentem .
- Tak - powiedziałam , odbierając telefon i serdecznie uśmiechnęłam się do chłopaka - Czekaj , czekaj . Ty jesteś Matty Cash , zgadza się ?
- Dokładnie tak - zaśmiał się , wyciągając dłoń w moją stronę .
- Nie widziałeś może moich towarzyszek ? - zapytałam , wciąż się uśmiechając . Dokładnie obserwowałam chłopaka , któremu uśmiech nie znikał z twarzy . Dobrze to o nim świadczyło i wydawało mi się , że nie należy do elity piłkarzy , którzy nosili wysoko głowę .
- Pytasz o nasze napalone fanki , które cykają nam zdjęcia do vloga w szatni ? - zaśmiał się - Świetnie sobie radzą .
- Boże , przepraszam za nie - pokiwałam głowom radośnie - Wiedziałam , że tak będzie gdy spotkają tyle piłkarzy naraz . No cóż , idę po nie , do zobaczenia ! - krzyknęłam , do wciąż uśmiechającego się anglika i pokierowała się w stronę szatni . Gdy byłam coraz bliżej pomieszczenia , wyraźnie słyszałam głosy przyjaciółek oraz śmiechy piłkarzy .
CZYTASZ
Talenty I Mankamenty
FanfictionObiecała sobie że nigdy nie zakocha się w piłkarzu . A jednak. Los zmienia całkiem plany młodej dziewczyny I doprowadza do jej spotkania z przystojnym brunetem. Chłopak widzi w dziewczynie coś czego nigdy w żadnej nie widział. Za to ona traktuje go...