Pov. CalebNie planowałem mu nic zrobić tą piłką ale gdy usłyszałem jak ze mnie drwi, zrobiłem to odruchowo. No trudno, najważniejsze że zgodził się by pomóc mi przy tym ruchu. Z pewnością zrobił bym to sam ale z nim zrobię to szybciej.
Z mojego rozmyślania wyrwał mnie krzyk- Caleb uważaj! - usłyszałem a gdy chciałem się odwrócić w stronę dźwięku, oboje z Judem leżeliśmy już na ziemi przy ulicy, po której właśnie przejeżdżała rozpędzona ciężarówka.
Jude wstał i zaczął odchodzić w swoją stronę a Caleb cicho podziękował. Chłopak dobrze to słyszał ale nie odwrócił się już do niego.
- Dziwny jest, raz mnie nienawidzi a później ratuję mi życie i odchodzi bez słowa ?
Wyciągnąłem telefon i spojrzałem na powiadomienie
Czat drużynowy ⚽
Mark: Hej chłopaki, zagrajmy w piłkę!
Axel: Będę za 15min
Austin: Ja też
Jude: no to i ja
Mark: Świetnie! Będę na was czekałOdniosłem książki i stwierdziłem, że trening w sumie i mi się przyda więc poszedłem w stronę boiska.
______________________________________
Przepraszam za usunięcie pierwszej wersji tego rozdziału, jednak stwierdziłam że nie jest to jeszcze moment.
CZYTASZ
Od wroga do przyjaciela, a może coś więcej... / Jude x Caleb / Inazuma eleven
FanfictionJude x Caleb, na początku wrogowie, z czasem uczucie zamienia się w coś więcej *Odbiega od oryginalnej fabuły* Wstyd mi za pierwsze rozdziały (za inne też) miłego czytania ❤️