Nie przepadałam za zmianami, a życie prawdopodobnie za mną. Nie lubiłam, gdy coś nie szło po mojej myśli. Niestety tak było w tym przypadku. Przyglądając się mojej matce, która energicznie ładowała kolejne ubrania do walizki było można zauważyć, że jest mocno zestresowana, a ja doskonale wiedziałam czym. Dosłownie pół godziny temu zobaczyła jak mój ojciec obciskuje się z jakąś inną kobietą. Myślę, że nawet nie zauważył mamy wchodzącej do pokoju, bo nadal nie przyszedł. Lub po prostu go to nie obchodziło.
- Mamo, jesteś pewna? Może jeszcze to przemyślisz – spytałam patrząc na kobietę.
Rodzicielka szybko przetarła oczy zapewne po to żebym nie zauważyła łez spływających po jej twarzy. No cóż... nie wyszło jej to, ponieważ było widać rozmazany makijaż. Odwróciła się i podeszła do mnie po czym delikatnie się uśmiechnęła.
- Kochanie... jesteś już duża więc mam nadzieję, że to rozumiesz. Twój ojciec zrobił coś okropnego, a ja nie mam zamiaru mu tego wybaczyć – odpowiedziała ze spokojem po czym złożyła pocałunek na mojej głowie.
Uśmiechnęłam się lekko i pokiwałam głową. Rozumiałam sytuację, które miała miejsce. Ojciec zdradził moją matkę i nie było żadnego usprawiedliwienia jego czynu. Ro- dzice często się kłócili, a ja starałam się im pomagać, aby rozwiązywali te spory. Bar- dzo nie chciałam, żeby się rozwodzili, ale gdy zobaczyłam co zrobił mój tata nie miałam zamiaru walczyć dalej o ich związek.
- Córeczko... ty idziesz ze mną, prawda? – zapytała zdenerwowana mama po dłuższej ciszy.
- No tak, to nie oczywiste? – Odparłam z uśmiechem.
- Tak, tak tylko się upewniam. Po prostu... ty masz tutaj przyjaciół i chłopaka więc...
- Mamo – nie pozwoliłam jej dokończyć – teraz to ty jesteś najważniejsza nie ja.
- Rozumiem, ale lepiej napisz do nich teraz lub spotkaj się z nimi przed wyjazdem. Sła- bo by było, gdyby dowiedzieli się na początku tygodnia, gdy nie przyjdziesz do szkoły. Pokiwałam głową na jej sugestię. Miała rację i zamierzałam to zrobić tylko że nie wiem jak, czy lepiej było by się spotkać, napisać A może zadzwonić? I tak najgorszą rozmową będzie ta z Carlem. Mój chłopak i ja spotykamy się bardzo często. Gdy gdzieś wyjeżdżam ciężko jest mu wytrzymać beze mnie. Z resztą ze wzajemnością. Mruknęłam do mamy, że idę się spakować i szybko podreptałam do swojego pokoju. Wyjęłam walizkę z pod łóżka i zaczęłam pakować ubrania, bieliznę oraz kosmetyki do kosmetyczki. Wzięłam również plecak, do którego włożyłam ładowarkę, chusteczki, słuchawki i inne tego typu rzeczy.
Gdy byłam już spakowana miałam trochę czasu, więc postanowiłam wykorzystać go na rozmowę ze znajomymi. Włączyłam nasz czat grupowy po czym zadzwoniłam na wideo rozmowę. Miałam nadzieję, że wszyscy odbiorą, ponieważ nie chciałam każde- mu po kolei wszystkiego tłumaczyć. Po chwili zobaczyłam jak do rozmowy dołączają kolejne osoby.
- cześć Liss! Jak leci? – odezwała się Caro.
- siema – Przywitał się Matt.
- hej! – Przywitała się Emily.
- cześć – Odezwał się Carl.
- cześć wszystkim – Przywitałam się i pomachałam ręką do kamerki – ogólnie dzwo- nię, aby coś wam powiedzieć – Odparłam I chwilę się zamyśliłam
- Lindsay o co chodzi? – Zapytał Matt po chwili ciszy.
- generalnie to możecie mnie nie zobaczyć w poniedziałek w szkole. W inne dni również.
- dlaczego? – Spytała zmartwiona Caroline.
Wzięłam wdech po czym chwilowo odwróciłam wzrok, niestety nie na długo ponieważ każdy uporczywie czekał na moją odpowiedź.
- przeprowadzam się do innego Kraju.
Nie dałam rady za pierwszym razem wszystkiego wyjaśnić więc postanowiliśmy, że resztę opowiem im już w drodze do Kalifornii. Oczywiście wszystkim było przykro oraz chcieli się jeszcze spotkać przed wyjazdem, ale to nie było możliwe.
* * *Już zawsze będę pamiętać ten widok ojca błagającego na kolanach o litość i przeba- czenie (na to było już zdecydowanie za późno) oraz mnie i mamę idące w stronę taksówki nie oglądając się za siebie. Wiedziałam, że teraz rozpoczynam pewną nową drogę w życiu
CZYTASZ
Not like that
RomanceLindsay to dziewczyna, której ojciec zdradził matkę. Obie postanawiają zacząć nowe życie i przeprowadzić się z Teksasu do słonecznej Kalifornii. Dziewczyna z czasem przestała myśleć o przeszłości i zaczęła żyć teraźniejszością. Wszystko, było by dob...