Fang
Jakoś to tak minęło i był listopad czyli za około dwa miesiące bedize wolne od szkoły więc git. Siedzieliśmy sobie u mnie w domu (nie wiem czemu wszyscy polubili tak to miejsce) i myśleliśmy co by zrobić.
-Ej co wy na to żeby zrobić losowanie prezentów na święta? - zaproponowała Lola
-Jak dla mnie spoko - zgodizla Maisie
Wszyscy się zgodzili na propozycje Loli.
Biedny emosek on nie będzie wiedział co kupić😔. No to ma problem🥰.-Dobra ale my się zastanawiamy co teraz zrobić a ni co w grudniu - powiedział Buster
-Odnieść cię do zoo - mruknął emosek - ej chodźmy na łyżwy
Wiem że Lola i Charlie jeżdżą a Buster i Maisie coś tam ogarniają a ja nic nie umiem.
Oczywiście każdy się zgodził więc ja też musiałem bo tak. To przecież nie może być takie trudne co nie?
No kurwa oczywiście że było a oni zamiast iść na normalne lodowisko postanowili iść nad jakieś jezioro. Na początku poszliśmy do wypożyczalni wypożyczyć łyżwy no i pojechaliśmy nad jezioro.
Buster poszedł jeszcze na chwilę do auta i przyniósł trzy cegły.
-Boże po cholerę ci te cegły - jęknęła Maisie
-Żeby sprawdzić czy lód zamarzł dobrze
I rzucił je wszystkie na zamarzniętą wodę.
-Dobra nawet nie ma rysy można jeździć - i wszedł na lód ale się wyjebał
Debil no debil.
Wszyscy weszli już na "lodowisko" oprócz mnie bo się boje😔.
-Co nie jeździsz? - zapytał emosek gdy podjechał do mnie
-Nie chce mi się
-Dupe se odmrozisz na tym śniegi
Wzruszyłem ramionami.
-Czekaj bo ty jeździć nie umiesz przecież
-Skąd wiesz?
-Moja siostra cię stalkuje
-CO
-Co?
Wszyscy tu to debile są.
-Nie pizduj tylko chodź cię nauczę jeździć
-Ni... - nie dokończyłem bo ten wepchnął mnie na lód
-Jezdzules kiedyś na rolkach?
-Nie
-Aha to nie ważne a na nartach?
-Ta
-Wiesz jak się robi pług
-Mhm
-To zrób pług ale do tyłu, ugnij kolana, miej nogi blisko siebie i nie pochylaj się zabrardoz do przodu bo się wyjebiesz
Zrobiłem co kazał.
-Dobra i teraz odepchnie się jedną łyżwą o tak tylko się nie wyjeb
Znów zrobiłem co kazał no i wyjebalam się...
Popatrzyłem się na Edgara a on dosłownie kisł ze śmiechu. Popatrzyłem się na niego a on na mnie i tak gapiliśmy się na siebie przez chwilę aż oderwałem wzrok.
-Dobra wstawaj
Wstałem a emos znowu próbował mnie uczyć i w końcu nawet załapałem. Pojeździłem tak chwilę gdy nagle skapnalem się że trzymam emosa za rękę. Znowu się wyjebalam bo jestem sierota i pociągnąłem Edgara za sobą.
-Ała
-Sory
-Dobra gołąbeczki moje my już idzemy bo się ciemno zaraz będzie robić już piętnasta jest - powiedziała Maisie
-Gołąbeczki? - zapytał Edgar
Spojrzałem na moj go emo przyjaciela porozumiewawczym wzrokiem i on się zgodził że mną.
-Vraiment de petits tourtereaux - powiedziała coś Charlie
-Vrai - opowiedziała jej Lola
-Ej nie mówcie sobie po francusku nikt was nie rozumie nawet - jęknęła Maisie
-Ja rozumiem - Buster wzruszył ramionami - Charlie powiedziała "rzeczywiście gołąbeczki" a Lola "prawda"
-Boże debile - powiedziałem do Edgara
-Rel my nie pasujemy do siebie przecież
Nie pasujemy do siebie.
I wtedy nie wiem czemu ale posmutniałem...
______________________
Nie wiem jak się jeździ na łyżwach więc musiałam wygluglowac więc jak coś źle to nie hejtujcie😔. Ogólnie moja koleżanka nie wizy że małpy są rude więc dowody:
(A to wcale nie tak że chciałam dać tu jej zdjęcie)
~557 słów czy tam słowa
CZYTASZ
Zakazana miłość😨😭🥺(Edgar x Fang)
FanfictionEdgar nie jest depreszyn emo bojem tylko jest samym emo bojem no i jakoś życiw się toczy. Edgar x Fang Charlie x Lola