8. Wycieczka po szkole

78 4 2
                                    

Gdy się obudziłam Edgara nie było. Zapewne jak spałam szedł na dół do kuchni. Nagle zauważyłam że byłam przykryta kocem Edgara. Słodkie. Wstałam i podeszłam do drzwi. Chciałam je otworzyć lecz nagle drzwi się gwałtownie otworzyły i przez nie do pokoju wbiegła Charlie.

- COLETTE WSTAWAJ! - nagle popatrzyła na podłoge na którą upadłam bo dostałam z dzwi w twarz - oj przepraszam Colette. Wstawaj bo za chwilę spóźnisz się do szkoły.
- Dobra.
- Boli?
- Nie. Tylko lekko krew cieknie.
- Oj naserio cię przepraszam. Choć do łazienki to ci opatrze to.

Nic nie powiedziałam tylko wstałam i udałam się z Charlie do łazienki. Po jakiś 5 minutach zeszłam na dół gdzie Lola robiła śniadanie a Edgar siedział na kanapie. Nie wiem dlaczego i kiedy ale porostu do niego podbiegłam i go przytuliłam. On nic z tym nie zrobił tylko oddał uścisk i mnie odsunął. Po chwili siedzenia w ciszy zaczął rozmowę.

- Sorki kotlet za zostawienie cię wczoraj.
- Spoko to nic.
- Czyli...wybaczasz mi?
- Tak ;3.

Edgar nic nie odpowiedział tylko lekko się uśmiechnął. Nagle zza kanapy przyszła Lola i położyła nam talerze z tostami na stole.

- Jedzcie dzieciaki i się szykujcie do szkoły.
- A to dzisiaj nie sobota?
- Nope, dzisiaj jest piątek. (Nwm czy już gdzieś mówiłam dni tygodnia bo nie mogę nic znaleść ale jak tak to przepraszam)
- Aha?

TIME SKIP PRZED SZKOŁĄ

Gdy wchodziliśmy do szkoły nikogo nie było. Poczkealiśmy do 8²⁰ i dalej nikogo nie było. Ani uczniów, ani personelu. Poprostu nikogo. Po jakiś kolejnych 10 minutach przyszli Mandy z Chesterem.

- Hej Mandy!
- O hej colette - Mandy rozglądnęła się w lewo i prawo - nikogo nie ma?
- Nikogo.
- Nawet personelu nie ma - wtrącił Edgar.
- Dziwne - dołączył się Chester - może skorzystamy z okazji i pozwiedzamy szkołe?
- W sumie czemu nie?
- mi pasuje.
- A ty Edgar? - Wszyscy popatrzyliśmy się na niego.
- Mogę iść.
- No to gdzie idziemy najpierw?
- JA WIEM JA WIEM! - krzyknął Chester - a jednak nie wiem.
- Ja wiem.
- Tak jak Chester?
*Mandy zignorowała Edgara i zaczęła mówić dalej* - możemy iść do kantorka pana od wf.
- I co w tym takiego ciekawego?
- To, że jest tam jeszcze jeden pokój. Jest on zamieszczony w podłodze pod materacami.
- Z kąd to wiesz?
- Raz mi i Janet kazali sprzątać kantorek przez 🍭wcale nie🍭 przypadkowe wyważenie dzwi od szatni damskiej. Gdy sprzątałyśmy podłoge coś wystawało spod materacy i gdy pociągnełyśmy je do góry były dzwi z których wystawała jakaś pomarańczowa szmatka.
- Pomarańczowa szmatka... Coś mi to mówi.
- EJ CZEKAJ - wybuchnął nagle Chester krzykiem - A PRZYPADKIEM AMBER KTÓRA ZAGINĘŁA TYDZIEŃ TEMU NIE NOSIŁA ZAWSZE PRZY SOBIE POMARAŃCZOWEJ SZMATKI?!
- Ej faktycznie.
- To co? Idziemy sprawdzić?
- Pytasz dzika czy sra w lesie?
- Ja tak. :>

Przez całą drogę do kantorka wszyscy czuliśmy jakby coś, a bardziej ktoś nas obserwował. Staraliśmy to ignorować lecz te przeczucie było coraz mocniejsze. Gdy dotarliśmy do kantorka jak najszybciej zamknęliśmy dzwi by nikt nie mógł wejść.

- Ej też mieliście uczucie że ktoś was obserwuje?
- Myślałam że tylko ja...
- Dobra nie myślmy o tym. Menda gadaj gdzie są te dzwi.
- Nie mów tak do niej! >:(
- Dobra Chester nie przesadzaj.

Mandy poszła na drugi koniec kantorku a my za nią. Odsunęła ona materace pod którymi faktycznie były dzwi.

- Zamknięte.
- I co teraz?
- Mandy? - zapytałam - masz wsuwki w włosach?
- Mam - powiedziała dziewczyna podając mi jedną do ręki.
- Dzięki.

Włożyłam wsuwkę do dziurki do klucza i zaczęłam otwierać drzwi.

- Udało się! No to co, wchodzimy?

Nic nie usłyszałam. Nagle poczułam jak coś lub ktoś szybkim ruchem spychnął mnie na dół. Wtedy straciłam przytomność.

-------------------------------------------------------
575 słów

Jakby ktoś pytał z kąd pomysł na taki rodział to poprostu zaczęłam grać w taką jedną grę kryminalistyczną i tam było że gdy główny bohater otworzył jedne drzwi w podłodze to została tam spychnięta

A tak btw dostałam stresa bo przed chwilą usunęłam se przypadkiem wszystko od zapytania kotleta o wsówki do końca słowa przytomność (strzałki cofnięcia i przywrócenia są moimi bohaterami🙏😭)

Gdy Nasze Oczy Się SpotkałyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz