Na samym początku przepraszam za niestawienie regularnie rozdziału i ich odpuszczeniu. Wybaczcie ale miałam dużo spraw na głowie!!
Jutro wleca dwa rozdziały w zamian tęgo
Miłego czytania 💗
___________________________________________________________VICTORIA
-Victoria przyszedł do ciebie ten nikt ważny kolegą -krzykneła moja mama na co zaschło mi w gardle słysząc co ona wykrzyczała. Nie minęła minuta a ja zeszłam na dół zauważając bruneta, który miał na sobie dresy wraz z bluzą a jego rozczochrane włosy dawały znać, że dopiero wstał.
-Hej-Odezwałam sie skrępowana po odwaleniu przez moją mame szopkę
-Hej,możemy porozmawiać?- zapytał spoglądając w moją stronę.
-Tak, chodź -odpowiedziałam tym samym pokazując chłopakowi aby podorzal za mna. Zwróciłam na chwilę wzrok na moja mame jej twarz ryła sie z zadowolenia a oczy z ekscytacji z tego co walsnie widzi.
Wchodząc na górę czułam na sobie przez cały czas skupiony wzrok bruneta. Kiedy weszliśmy do mojego pokoju pokazałam aby chłopak usiadl ale odmówił. Nie wiedziałam po co tu przyszedl i co on wyprawia.
-A więc nikt ważny kolega?-zaczał śmiejąc się.
Wszedł mi do domu a ja już go miałam dość.
-Daruj sobie, po co tu przyszłeś?-zapytałam zakładając rece na biodrach.
-Porozmawiac, o tym co widziałaś wczoraj przed domem-odpowiedział, chwilowo mnie zdziwiło, że Thomas Wilson aż tak interesuje sie moimi życiem prywatnym.
-Tylko po to tu przyszedłeś?-zapytałam próbując uniknąć tematu.
-Tak, jeśli bedzie trzeba to będę tu czekać aż mi powiesz o co chodzi.
-Skąd ja mam wiedzieć o co chodzi skoro od tamtego momentu kiedy cię zauważyłam w tym pieprzonym lesie wszystko sie sypie! Nie dość, że mnie zastarszasz grozisz nekasz mnie w pracy to mi wysyłasz wiadomości z nieznanego numeru a teraz nagle ktoś zaczął mnie śledzić i podchodzić pod mój dom to chciałeś usłyszeć?-warknełam w jego stronę mogłam zauważyć zdezorientowanie po jego minie.
-Jaki numer? Ja ci nic nie..-nie dokończył bo mu przerwałam
-Dobra daruj sobie tę żałosne tłumaczenia skoro masz kłamać -powiedziałam kierując mój wzrok na niego
-Victoria nie wiem o co ci chodzi-powiedział na co przewróciłam oczami
-Nie wiesz o co mi chodzi a przed chwilą ci to wytłumaczyłam, wiesz co daruj sobie Thomas-odpowiedziałam podchodząc do drzwi pokazując mu tym samym aby wyszedł ale ,Niestety w tamtym momencie poślizgnęłam sie o zabawkę kota mojej siostry wpadając tym samym na chłopaka który mnie złapał. Byliśmy w tamtym momencie teraz blisko naszych twarzy przez co mogłam zauważyć na jego szyii malinkę, która prawdopodobnie zrobiła mu ta biało włosa obciagaczka.
-Czyli jednak na mnie lecisz -odezwał sje w moim kierunku. Kiedy już miałam odpowiadać na jego zaczepke otworzyły sie drzwi do mojego pokoju w których stała moja siostra, która wyglądała na nieco smutną? Mogłam zauważyć poniej że mina momentalnie jej zrzedła.
CZYTASZ
unforgotten love
Horror17 letnia Victoria Davies rozpoczyna swoja prace u joe'go jako kelnerka. Nie wiedząc co sie stanie w sobotni wieczór odbywa swoją drugą zmianę,po wystawieniu przez jej najlepszego przyjaciela musi wracać sama do domu. Nie wiedząc kto jej stanie na...