Od śmierci Taiyo minęły 4 lata. Taichi i Tsuki mają po 8 lat, za to Kagaya 14. 2 miesiące wcześniej do korpusu zabójców demonów dołączył niewidomy mnich. Przez ten czas udało mu się zostać Filarem, czyli najwyższą rangą w korpusie. Wracając dzień w którym to się wydarzyło był słoneczny z chmurami czasami pojawiającymi się na niebie. Był ranek. Tsuki była w swoim pokoju. Za niedługo zaczyna się ostateczna selekcja, czyli egzamin, który odbywa się na górze pokrytej kwiatami wisterii, kwiatów, których demony nie cierpią. Na tym egzaminie wyłania się przyszłych zabójców demonów. Jeśli przeżyją 7 dni, zostają zabójcami. Dziewczynka powtarzała co ma wyjaśnić. Nagle usłyszała pukanie do drzwi.
- Proszę. - odpowiedziała dziewczynka.
Rozsuwane drzwi otworzył starszy brat Tsuki, Kagaya.
- Czy coś się stało bracie? - zapytała się starszego chłopaka.
- Wiem, że chciałabyś przygotować się do przedstawienia następnej selekcji. Jednak ja, Amane oraz Taichi idziemy na spacer po ogrodzie. Chciałabyś może pójść z nami? - zapytał się spokojnie.
- Tak mogę pójść. Jestem już przygotowana na przedstawienie następnej selekcji więc mogę się z wami przejść. - odpowiedziała.
- Cieszy mnie to. Chodź bo zaraz będziemy wychodzić. - powiedział spokojnie Kagaya.
Tsuki wstała i udała się do brata. Zamknęła drzwi, i obydwoje udali się do ogrodu. Tam czekali na nich Amane oraz Taichi. Kiedy biało włosa kobieta położyła swoją dłoń na rękę młodego mistrza, zaczęli spacer. Ten dzień był bardzo przyjemny. Ale także słoneczny. Nagle Tsuki poczuła swędzenie na jej twarzy. Byli wtedy na słońcu. Kagaya zauważył dyskomfort młodszej siostry.
- Czy coś się stało? - zapytał z jak zwykle spokojnym głosem.
- Twarz mnie swędzi... Jak drapie to nie przestaje... - odpowiedziała mu dalej drapiąc się po twarzy.
- To może zrobimy sobie przerwę? Usiądziemy w cieniu. Co wy na to? - zaproponował spokojnie się uśmiechając.
- To dobry pomysł, mistrzu Kagayo. - odpowiedziała Amane.
- Jestem za! Może ci się polepszy Tsuki! - powiedział Taichi zwracając się do siostry.
- Mnm... Chodźmy już proszę... Swędzenie nie przestaje... - poprosiła Tsuki już wyraźnie bliska płaczu.
Usiedli przy najbliższym drzewie w cieniu. Kiedy to zrobili Tsuki od razu się polepszyło. Amane uważnie obejrzała jej twarz ,ale nie zauważyła niczego, oprócz lekkich oparzeń na twarzy dziewczynki. Pomyśleli, że dzisiaj mogło być po prostu cieplej niż zwykle i skóra dziewczynki się oparzyła. Wtedy nie wiedzieli co ma się później wydarzyć. Po kilku minutach postanowili wstać i iść bardziej w cieniu aby Tsuki się nie pogorszyło. Tak zrobili i szli dróżką bardziej ocienioną. Jednak nagle pojawiło się miejsce na drodze bez żadnego cienia. Mała dziewczynka nie chciała niszczyć natury ogrodu zbaczając z ścieżki, więc powiedziała, że wytrzyma lekki dyskomfort. Od razu kiedy tylko wyszli na słońce twarz Tsuki stanęła w płomieniach. 8 - latka krzyknęła i zasłoniła twarz rękami, jednak zamiast twarzy jej ręce zaczęły płonąć. Reszta była w kompletnych szoku. Nagle Taichi rzucił się na Tsuki i popchnął ją w ocienione miejsce najszybciej jak mógł. I Tsuki się już nie paliła. Kagaya i Amane zobaczyli jak Tsuki z ostro poparzoną twarzą i rękoma leży na ziemi a Taichi tuż przy niej. Amane od razu podbiegła do dzieci aby sprawdzić co z Tsuki. Młodsza płakała a z jej ust widać było ostre kły. Coś z nią było wyrażanie nie tak. Dlaczego ośmioletnia dziewczynka która nigdy nie widziała oczy demona ani się z żadnym nie spotkała, nagle miała zęby demonów?! Czy Muzan jakoś przedostał się do rezydencji i zamienił dziewczynkę w demona? Ale to byłoby niemożliwe! Przecież wcześniej wychodziła normalnie na słońce! A poza tym gdyby tak było nikt już z obecnych przy sytuacji był po drugiej stronie! Amane postanowiła na razie nie myśleć o tym i podniosła Tsuki i pobiegła z nią do rezydencji. Zaniosła ją do pokoju medycznego, zasłoniła okna, i zaczęła zajmować się jej oparzeniami. Prawie nie musiała, bo Tsuki zaczęła się regenerować. Co się stało dziewczynce?! Czemu ona się regeneruje jak demon?! Dlaczego pali się jak wychodzi na słońce?! O co w tym wszystkim chodzi?! Parę godzin później Tsuki budzi się w pomieszczeniu, z związanymi rękami i nogami, także z zakrytymi ustami. Zaczyna panikować i rozglądać się po pokoju. Nagle zauważa swojego brata, Amane, Kagaya oraz Gyomei Himejima, czyli filar kamienia.
CZYTASZ
Tsuki Ubuyashiki. Ta z przeklętego klanu, która potrafi zabijać demony.
ФанфикTsuki Ubuyashiki,była kolejnym potomkiem w rodzie Ubuyashiki. Rodzie, który od ponad 1000 lat, tropił i zwalczał demony. Cóż, oni nie mogli robić tego fizycznie. Byli przeklęci, za bycie spokrewnionymi z pierwszym demonem, Muzanem Kibutsujim. Tsuki...