Slow Down #1

#2

- Leć się pakować. - powiedział Harry do swojej siostry. 

- To może spotkam hot Hiszpana. - Uśmiechnęła się. 

- Nie ma opcji takiej. - Wywrócił oczami, po chwili słyszał jak jego siostra wchodziła po schodach,gdy był w jej wieku to zawsze przychodził z kolegami do jego domu,grali w gry. Usłyszał dzwoniący telefon spojrzał na wyświetlacz ,,Suka Amanda" 

- Znowu ona? - zapytał sam siebie. - nie odbieram od dziwek. - nie odebrał od niej, zamknął oczy i już miał zasnąć gdy usłyszał pukanie do drzwi, więc wstał, następnie udał się otworzyć drzwi a tam blondynka o imieniu Rosie. - Hej. - wita się 

- Hej, jest może Maya? - pyta blondynka. 

- Tak, pakuje się. - Patrzy na blondynkę która od razu biegnie do dziewczyny. 

Pov Maya 

Pakowałam się gdy usłyszałam jak ktoś wbiega do mojego pokoju. Była to Rosie moja najlepsza przyjaciółka, przytuliła mnie z  łzami w oczach

- Na jak długo wyjeżdżasz? - zapytała mnie prawie płacząc. 

- Nie wiem. - odpowiedziałam zgodnie z nie prawdą. 

- Będę tęsknić. - odpowiada płacząc. 

- Ja też. - Odpowiadam z prawdą 

- O której masz samolot? - Zapytała dziewczyna. 

- Rano ale nie wiem o której dokładnie. - oznajmiam. 

- Spoczko stara - uśmiecha się. 

- Kocham cię - Przytulam dziewczyne. 

Po chwili dziewczyna opuszcza mój dom, zostałam sama więc dokończyłam się pakować, po godzinie byłam spakowana.