Przeprowadzka

11 3 1
                                    

Dziś jak zawsze wstałam o 10 i tak nie wyspana Po wczorajszej inprezie.

- Japierdole jak mnie łep boli. Powiedziałam z lekką chrypką.

- Dobra wezne jakieś leki i muszę zacząć się ogarniać.
     
Wzięłam pare tabletek na ból głowy i zaczęłam się ogarniać. Po tym jak się ogarnęłam zeszłam na dół z planem wyjścia z domu i pójścia do parku się napić. Lecz po drodze spotkałam moją matkę. Czyli najgorsze co mogłam teraz zobaczyć.

- GDZIE TY BYŁAS CAŁĄ NOC DEBILKO PIERDOLONA?!?!? wydarła się na mnie.

- A co cię to interesuje?! Odpowiedziałam z niechcęcią bo miałam dość tych ciągłych kłótni.

- JESTES TAKA JAK OJCIEC POWINNAS SIE ZABIC BO NIE CHCE TAKIEJ GRUBEJ I GŁUPIEJ CÓRKI wykrzyczała.

Nie powiem w h0j mnie to zabolało po tym jak mój ex zerwał ze mną i poszedł do szczuplejszej dziewczyny zaczęłam miec kompleksy, nie umiałam popatrzec w lustro. A teraz mówi mi ro wlasna Matką. Łzy zaczęły mi same cieknąć po policzkach.

- MAM CIE DOŚĆ WYPROWADZAM SIE!! Wykrzyczałam dusząc się łzami. Pobiegłam do pokoju, zamknęłam go na klucz i zaczęłam się pakować myśląc gdzie mogę uciec.

- No tak Patryk! Naszla mnie myśl. Patryk to mój brat wyprowadził się gdy mialam jakieś 10 lat( teraz mam 18) Miał dosc ciągłych kłótni z ojcem i pewnej nocy uciekł. Od tamtego czasu już nigdy go nie zobaczyłam.

- Może do niego napisze, Tak to dobry pomysł. Tak jak powiedziałam tak zrobiłam. Napisalam do Patryka a ten po jakieś minucie odpisał.
        
                          Patryś🔥🫶🏼
   

- Hej Patryk. Wiem że długo się nie odzywalam ale mam problem.

- Hej Faustynka! Za nic nie przepraszaj to ja powinienem przeprosić. Uciekłem bez słowa poprostu zostawiając cię w tym wszystkim samą. Przepraszam.

Przeczytałam to i łzy znowylu pojawiły się w moich oczach. Chociaż że nie miałam z nim kontaktu i byłam na niego ogromnie wściekła to cieszę się że zrozumiał swój błąd. Nagle przyszla do mnie kolejna wiadomosc.

- a wracając do pytania. Jaki problem?

Odpisalam jak najszybciej bo chciałam poprostu wyjsc z tego domu.

- przez czas gdy nie było cię Matką stala się Alkocholiczką..

Gdy pisalam ta wiadomość zaczęłam płakać jak nigdy. Nie moglam zatrzymać łez które leciały mi po policzkach.

- Zawsze gdy wypije za dużo Zaczyna mnie bić. Mam tego wszystkiego dość, Czy mogłabym przeprowadzić się do ciebie?..

wątpiłam w to ze Patryk się zgodzi chociaż ze był moim bratem.

                ~Perspektywa Patryka~

Byłem bardzo zdziwiony tym że napisala do mnie moja kochana siostra Faustynka. Bardzo za nią teskinlem ale bałem się napisać bo czułem  że mnie znienawidziła po tym jak ją zostawiłem w tym Patologicznym domu.

      Po wiadomości w której fausti wytłumaczyła mi dlaczego pisze zamarłem. Nigdy nie powiedziałbym że nasza Matką jest zdolna do czegoś takiego. Bez wachania jej odpisałem.

                  Faustynkaa😍🫶🏼       

- Jejku Faustynka trzeba było pisać wczesniej. Pakuj zeczy za 10 minut będę pod domem.

Szybko wybiegłem z sypialni biorąc po drodze kluczyki do auta. Wybiegłem z domu wsiadłem do samochodu i wcisnołem gaz. Bardzo bałem się że nasza Matką może jej coś zrobić.
     
                ~ Perspektywa Fausti~
         
Po tym jak napisalam Patrykowi powód  napisania do niego odłożyłam telefon bojąc się że mnie wyśmieje i kaze mi się odpierdolić. Po jakiś 5 sekundach usłyszałam powiomienie. Szybko otwarłam chat z Patrykiem gdzie odpisał mi:

                         Patryś🔥🫶🏼

-Jejku Faustynka trzeba było pisać wczesniej. Pakuj zeczy za 10 minut będę pod domem. 

Ucieszyłam sie jak nigdy. Sama mysl że w końcu nie będe musiala codziennie patrzec na moją Matkę i słuchac jej krzyków. Postanowiłam się spakować i czekac na Patryka. Zza drzwi slyszalam Matke która darla się że mam wyjść. Zaczęłam się trząść, czy to atak paniki?

- o nie.. o nie nie nie.
Pomyślałam.
Nigdy nie potrafiłam się uspokoić gdy mialam ataki paniki. Jedyna osobą której sie to udawalo to Patryk. W tym momencie tak bardzo chciałam aby przyjechał. Próbowałam się uspokoić, tym razem mi się udało.
Po chwili usłyszałam auto które parkowało pod domem.

- Czy to Patryk? Mam nadzieję.. warkelam cicho.. nagle przyszla mi wiadomość.
                      Patryś🔥🫶🏼

-Faustynka, jestem pod domem wychodź

Zebrałam swoje spakowanie zeczy jak najszybciej. Gdy już chciałam wyjść z pokoju przypomniałam sobie ze jest tam moja Matka. Spanikowalam, nie wiedziałam co mam teraz zrobić.

- No tak!. Powiedziałam cicho.
- Balkon! Po tych słowach otworzyłam drzwi od balkonu i wyszlam. Zobaczyłam auto i kogos opierającego się onie.

- PATRYK!! Krzyklam

- FAUSTYNKA!! Krzyknął, podbiegł do mnie i przytulił najmocniej jak umiał.

- Tak bardzo tęskinłem. Powiedzial wtulony we mnie chlopak.

- Ja też..  Ja też. Nie mogłam uwierzyć w to co się teraz stało. W jego objęciach czułam się jakoś dziwnie.. Jakoś Bezpiecznie..

- Chodź, wsiadaj. Powiedział. Widzę że nie tylko ja chciałam już stąd odjechać.

- Naprawde dziekuje Patryk.. Nie wiem co bym bez ciebe zrobiła.. Powiedziałam a w moich oczach po raz kolejny pojawiły się łzy.

- Hej, już spokojnie. Jesteś że mną bezpieczna. Zaraz powinniśmy byc w domu.
Powiedzial. Widzialam że też to przeżywa.

Podjechaliśmy pod dom Patryka. Był duży, z basenem no normalnie dom marzeń hah..

- Chodź, pomoge ci z walizkami. Rzekł Patryk.

Byłam mu OGROMNIE wdzięczna że pozwolił mi u siebie zostać. Taki brat to skarb.

Weszliśmy do domu. Patryk pokazal mi gdzie mam pokój i oprowadził po domu mówiąc gdzie co jest.

- Faustynka! Krzyknął z dołu. ( jak coś była na górze)

-Już ide! Odpowiedziałam i zeszłam na dół

- Co tam? Spytałam

- Słuchaj bo jest sprawa. Przychodzi do mnie mój przyjaciel, a że będziemy wszyscy razem chodzic do klasy to chciałbym żebyś z nami posiedziała. Co ty na to? Spytał chłopak.

Trochę bałem się że kolejny typ powie mi że jestem gruba, brzydka i tak dalej.. No ale skoro mam chodzic z nim do klasy to wsumie fajnie było by się wcześniej poznać.

- Jestem za:) Odpowiedziałam na pytanie.

                     932 słowa:)

Od Nienawiści Do MiłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz