Obudziłam się, a raczej ktoś mnie obudził dość wcześnie, bo o siódmej trzydzieści
do mojego pokoju wpadł nie kto inny jak Luke.
Naprawdę nie wiem co jest nie tak z tym chłopakiem.
- Co ty robisz?- mruknęłam zaspana, widząc chłopaka w samych krótkich spodenkach.
- Pająk tam grasuje!- pisnął
Matko, to nie powód aby mnie budzić.
- Wierzę w to że jesteś już dużym chłopcem i poradzisz sobie z małym pajączkiem- westchnęłam
- No ale on był czarny- powiedział Luke i spojrzał na mnie jakby to co najmniej oznaczało katastrofę śmiertelną.
- Luke nie bądź rasistą- skarciłam go- I wyjdź z mojego pokoju
- Do tego pająka?!- prawię że zapłakał
- Gdzie go masz- wywróciłam oczami chwytając w dłoń laczka
Chłopak uchylił drzwi odbiegając od nich.
Zobaczyłam malutkiego pajączka, który nie był nawet wielkości paznokcia. Szybko trzasnęłam go kapciem i wróciłam do łóżka.
Debil budzi mnie z tak błahych powodów.
Ponownie ułożyłam się w łóżku i po przykryciu kołdrą starałam się zasnąć, ale nie było mi dane odpocząć, bo po niecałej minucie leżenia zadzwonił mój telefon. To Taylor.
- Halo- mruknęłam po kliknięciu zielonej słuchawki
- No nareszcie. Ty śpisz jeszcze?- zapytała
- Jest ósma rano, nie mam nic lepszego do roboty- odparłam
- Teraz masz- oświadczyła rudowłosa- Daję ci dwadzieścia minut na ogarnięcie się, potem po ciebie przyjadę i jedziemy do mnie. Mam ci dużo do opowiedzenia
Wywróciłam oczami, bo z wielką chęcią poleżałabym jeszcze parę godzin, ale grzecznie wstałam i powolnym krokiem udałam się do szafy, aby wybrać dzisiejszy outfit.
Tego dnia postawiłam na krótkie dresowe spodenki w szarym kolorze i czarny top bez żadnych rękawów ani ramiączek, więc nie ubierałam pod niego stanika, bo wyglądałoby to po prostu gorzej.
Ubrałam się w owe ubrania i poszłam do łazienki, aby wykonać poranny skin care, umyć zęby i jakoś ogarnąć tłuste już włosy.
Użyłam na nie suchego szamponu, ale nadal było widać że nie są najświeższę. Miałam zamiar umyć je dzisiaj rano i gdyby nie Taylor na pewno bym to zrobiła.
Wykonałam delikatny makijaż, który podkreślił moje rzęsy i zakrył niedoskonałości. Następnie zeszłam do kuchni omijając zwłoki pająka, żeby zjeść drobnę śniadanie, którym były płatki z mlekiem.
Śniadanie na szczęście zjadłam szybko, bo w trakcie nalewania mleka do miski, zauważyłam parkujące na podjeździe auto.
Po zjedzeniu wrzuciłam brudne naczynia, których nie było zbyt wiele, do zmywarki. Szybko założyłam buty i wybiegłam do stojącej obok auta dziewczyny, która z resztą nie była sama.
Obok niej stał Matt i Isaac, a w samochodzie widziałam Destiny i siedzącego za kierownicą Nixona.
- Hej- uśmiechnęłam się przytulając rudowłosą.
- Długo każesz na siebie czekać- skrytykowała mnie wesołym głosem- Jedziemy do Nixa, bo tak wyszło że wszyscy mamy dużo spraw do omówienia- wytłumaczyła mi
CZYTASZ
The boring summer (Wstrzymane)
RomancePo zakończeniu roku szkolnego siedemnastoletnia Victoria Cruz zmuszona przez rodziców, musi zostawić swoich znajomych z Madrytu i wyjechać na wakacje do swojego wujostwa- wujka Thomasa i cioci Amy Palmer. Dziewczyna jest przekonana że na Florydzie s...