Rozdział 2

7 1 0
                                    

-A więc co nam opowiesz, Czerwone serce?-miauknął kocurek bardzo podobny do jagodowej łapy.

-może o bitwie z klanem chmury?-zaproponowała najstarsza z kociaków, czyli Lampartka.

-dzisiejsza historia będzie trochę inna. Będzie ona o powstaniu klanów naszych, jak i klanu gwiazdy i klanu mroku.

-ale jak to było dawno!-szepnęła ciemnik do lampartki wystarczająco głośno, by dotarło do ucha Nocnej Łapy.

-A więc na początku w lesie istniały 4 siostry: pierwsza i najstarsza nazywała się księżyc. Dwie następne, z tego samego miotu nazywały się chmura i róża. Ostatnia, najmłodsza z nich nazywała się liść.-starsza kotka poczekała aż szepty ucichną-wszytskie 4 mieszkały razem w lesie. Postanowiły pomóc innym kotom z okolicy, więc założyły klany. Księżyc założyła klan księżyca. Chmura klan chmury, róża klan róży i liść założyła klan liścia.

-to na początku były 4 klany?

-tak lampartko, na początku były 4 klany.

-nie przerywaj lampartko!-fuknął Ciemnik.

-siostry nadały sobie imiona przywódców, czyli księżycowa gwiazda, chmurna gwiazda, Różana gwiazda i Liściasta gwiazda. Siostry wyznaczyły swoje terytoria, i co miesiąc spotykały się tam gdzie my na zgromadzeniach, by wymienić się wieściami. Któregoś dnia cały klan liścia napadł na Klan księżyca. Liściasta gwiazda rzuciła się na księżycową gwiazdę, wykrzykując że nikt nie pokona klanu liścia. Liściastej gwieździe udało się zabić księżycową gwiazdę, lecz przybyły inne siostry z swoimi klanami i zabiły liściastą gwiazdę, by już nigdy nie zrobiła nic złego klanom. Po śmierci przywódczymi klan liścia spłoszył się. Większość została pieszczochami, a inni samotnikami.

-a jak powstał klan gwiazdy i klan mroku?-zapytała oczekująco nocna łapa

-to opowiem po wysokim słońcu. Teraz lisi sus zwołał was na patrol łowiecki. No lećcie już.
nocna łapa podbiegła do swojego mentora-wilczego futra, i poszła z nim na polowanie.

-pamiętaj, by iść pod wiatr-miauknął Cicho Wilcze futro.

Nocna łapa powoli podeszła do myszy w pozycji łowieckiej. Gdy zbliżyła się do niej na długość lisa, wskoczyła na mysz i jednym ciosem łapy zabiła zwierzątko.

-Dobrze Ci poszło!-miauknął Wilcze futro z błyskiem w oczach-zanieś ją do obozu i idź sobie do czerwonego futra. Wiem że opowiada wam jakąś historię.

Nocna łapa z radością odłożyła upolowaną mysz na stertę zwierzyny, po czym szybko udała się do legowiska starszyzny.

Wojownicy-Przepowiednia Nocnego Kwiatu.Where stories live. Discover now