PROLOG

512 15 3
                                        

Nazywam się Vela Adara Scuti, jednak każdy zna mnie jako Lizzy Katherine Wilson. Ojciec uważał mnie za potwora, odetchnęłam z ulgą po jego śmierci. Myślałam, że to koniec mojego cierpienia. Myliłam się. Jednak zrobię wszystko, aby zaznać wiecznego spokoju. Myślałam, że zrobię wszystko, w dniu moich 19 urodzin pojawili się oni. Dwójka braci, którzy bardzo namieszali w moim życiu i już wtedy wiedziałem, że zaczną się kłopoty. Moja przeszłość dopadła mnie w najmniej oczekiwanym momencie, nie czuję się już bezpiecznie. Przeszłość działała z podwójną siłą, czego się nie spodziewałam. Nie sądziłam, że mnie dopadnie i nie tylko ja ucierpię. Moje bezpieczeństwo znikło. Dlaczego nie mogę mieć normalnego życia jak każda dziewczyna w moim wieku?

                                                5 maja 2014 r.

                   Kochany pamiętniczku

Dostałam cię w prezencie od cioci Karen, tatuś wkurzył się po raz kolejny jak codziennie. Nie chciał, abym dostała prezent od cioci uważa że nie zasługuje na niego. Gdy tylko ciocia poszła znowu mnie uderzył ale dziś posunął się dalej zawsze uderzał lub ciągnął za włosy. Dziś się bardzo wkurzył rozbił wazon i popchnął mnie na to szkoło mam całe pokaleczone dłonie i kolana. Dlaczego on mnie nie kocha ? Wszystkie dzieci w klasie mają kochających rodziców tylko nie ja. Może kiedyś tatuś mnie przytuli tak jak to robią inni ojcowie.

                                              15 grudnia 2014 r.

                   Kochany pamiętniczku

Tata pierwszy raz chciał odwiedzić razem ze mną mamę. Ucieszyłam się jednak szczęście szybko minęło. Wieczorem zostawił mnie na cmentarzu, byłam sama nie miałam żadnej lampki aby oświetlić sobie drogę. Było ciemno nic nie widziałam, bardzo się bałam. Miałam na sobie cienką bluzkę i spodnie było mi bardzo zimno, nie wiedziałam jak mam trafić do domu. Nigdy nie byłam na cmentarzu i nie wiem jak daleko jest do mojego domu. Bałam się, że zaraz coś lub ktoś wyskoczy chciałam wyjść z cmentarza ale nie wiedziałam gdzie jest wyjście. Długo błądziłam, ale udało mi się, znajdowałam się już przed cmentarzem, latarnie oświetlały drogę. Nie wiedziałam, w którą stronę powinnam iść, zobaczyłam, że jedzie jakiś samochód. Wyszłam na ulicę jednak samochód jechał bardzo szybko, zbiegłam z ulicy. Siedziałam pod latarnią miałam nadzieję że tata zaraz po mnie przyjedzie, jednak nie przyjechał... Zasnęłam oparta o latarnie, a gdy się obudziłam byłam u cioci Karen. Nie wiedziałam jak się tam znalazłam.

Angel and Devil in OneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz