^°1°^ ~zaproszenie

329 6 0
                                    

POV SANTIA:
^drogi pamiętniczku już dawno tutaj nic nie pisałam ale dzisiaj wychodzę z bandą Natana.
Nie wiem czy mnie polubią ale przynajmniej będzie tam gracjan i Marcel^

-SANTIA!!!
-JUŻ SCHODZĘ!

Jak zwykle się spóźniłam ale to nie moja wina że makijaż się sam nie robi, ale oczywiście Natan tego nie zrozumie .

-Co ty tam tak długo robiłaś spóźnimy się
-malowałam a co miałam robić
-nie gadaj tylko szybko do auta

Jechaliśmy około 10 minut kiedy Natan się zatrzymał

-wysiadaj
-dobra dobra, gdzie gracek?
-leży na kocu koło jeziora

A no tak zapomniałam dodać mieliśmy się spotkać na ognisku nad jeziorem! Podeszła do gracka i zaczeliśmy obgadywać ludzi. Gracek to mój najlepszy przyjaciel więc mogę mu powiedzieć wszystko. Wszystko było dobrze dopóki nagle ktoś mnie nie podniósł i zaczą biec że mną na rękach do wody.

-DEBILE!!! MARCEL JAK MOGŁEŚ!
-a no jakoś tak ale nie złość się bo złość piękności szkodzi.
-MARCEL XDD

Gdy wyszliśmy z wody Natan podał mi ręcznik którym się owinęłam i znów zaczełam rozmawiać z grackiem.

Było już koło 23 kiedy zaczeliśmy się zbierać do domu. Gdy tylko wróciłam umyłam się i poszłam do łóżka. Rano obudził mnie dźwięk dzwoniącego telefonu - okazało się że to Elizka

-SANTIA
-no co tam elizka?
-o której wyjeżdzamy?!
-czekaj co gdzie mamy wyjeżdzać?!
-to ty jeszcze nie wiesz? Lepiej sprawdź wiadomości i mi od dzwoń misia! Do zaraz!💕

Nie wiedziałam o co chodzi Elizce dopóki nie zobaczyłam tej wiadomości

^Dzień dobry Sanrio Kozłowska dostałaś propozycję do dołączenia do grupy "teenz" Prosimy o jak najszybszą wiadomość czy się zgadzasz. Pozdrawiamy. ^

Gdy przeczytałam wiadomość miałam mętlik w głowie z jednej strony bardzo chciałam jechać a z drugiej nie. Po wielu rozmowach Elizka mnie namówiła i za 2 dni mamy być na miejscu.

Przez te 2 dni pożegnałam się ze znajomymi i rodziną i oczywiście też spakowałam .

-Santuś czekam pod twoim domem
-jasne już wychodzę!
Pa mamo pa tato! I nara smrodzie zwróciłam się do Natana który był zazdrosny o to że zabieram mu najlepszego kolegów -Marcela. Zresztą Natan też był zazdrosny o to że on nie może dołączyć do projektu a ja mogę.

Wsiadłam do samochodu mamy elizki i ruszyliśmy jechałyśmy około 5 godzin cały czas rozmawiając o tym jak tam będzie

Gdy wysiadałyśmy z auta zobaczyłyśmy auto mamy Marcela co oznaczało że Marcel już jest w środku.

388 słow może mało ale jak na 1part nie jest chyba źle. Możecie napisać swoją opinie a ja zabieram się do pisania kolejnego pt! 💕
Buziaczki misie i mam nadzieję że się podoba 💕

^°•|Green Tea|•°^ - Santia x Borys💗Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz