rozdział drugi

9 0 0
                                    

Ale jednak, wcale nie było tak kolorowo babcia zaczęła chorować na poważne rzeczy a ja nie miałam pieniędzy na leki. Pytałam ile kosztuje operacja to było pare tysięcy a ja musiałam jeszcze zapłacić rachunki.
-Babciu wytrzymasz sama - zapytałam ponieważ babcia popadła w depresje, a to był tylko początek. Lekarze mówili że będzie się pogarszać aż... babcia umrze. Nie chciałabym mieszkać sama.
-Tak tak, Liso. - odpowiedziała mi z uśmiechem .
-Babciu mam na imię Keily. A kto to Lisa. - zaczynałam coraz bardziej i bardziej być ciekawa kto to był. Przez wszystkie lekcje się nad tym zastanawiałam, tylko jednej rzeczy nie rozumiem...czemu rodzice mi nic nie powiedzieli. A może to jakaś siostra mamy, zresztą nie wiem wrócę do domu to zapytam się babci.
- O hej Victorio, co ty tu robisz? - Zapytałam sąsiadki bo nie umawiałyśmy się na nic.
- Twoja babcia zadzwoniła. - odpowiedziała Victoria. Ale przecież babci nic nie brakowało.
- Babciu mogłam ja przyjść przecież pani Korte wie że jesteś chora, pozwoliła by mi. - Odpowiedziałam babci.
KONIEC CZĘŚCI PIERWSZEJ!!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 01 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

TO MÓGŁ BYĆ SENOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz