Tiara 2 || Oliwier „Kostek" Kałużny

5.Plan, A, B i C

Oliwier POV's
8 września

Przeglądając Twittera, natknąłem się na wpis Jenny. Gdybym nie zjebał mógłbym siedzieć z nią w jej mieszkaniu. Nie czułbym pustki, bo tak właśnie się czuję.

Dlaczego musiałem pomylić tę datę!?

Była moja yellow person. Osobą której mogłem powiedzieć wszystko, bez obawy wyśmiania czy ze zostanę oceniony. Ona była dla mnie, a mimo tego że starałem się być dla niej, nie podołałem.

Bambirl
–Ej dawajcie jakieś pytanka bo mi się nudzi i nagram Q&A

Nawet nie wiem dlaczego wstrzymałem powietrze. Ta dziewczyna tak bardzo na mnie działała. Była najlepszym co mnie w życiu spotkało, a i tak umiałem to zjebać.

–Kostuś cześć.–Nawet nie zauważyłem kiedy do mojego pokoju wszedł Patryk.

Zamknąłem oczy udając że mnie tam nie ma. Podejrzewałem w jakiej sprawie do mnie przyszedł i nie miałem nawet najmniejszej ochoty tego słuchać.

–Tak możesz mnie zwyzywać za to że zjebałem, masz do tego pełne prawo.–

–Ja nie w tej sprawie, choć z chęcią ci przyłożę.–Stwierdził zadowolony.–Aurora mnie za to zabije.–Dodał już ciszej pod nosem.

–No to co się stało że przyszedłeś?–Spojrzałem na niego, nadal stał w drzwiach.–No wchodź, nie stój tak.–

–Jadę na wakacje i potrzebuje rady.–Spojrzał na mnie załamany.–Ta koszula spodoba się bardziej Aurorze czy ta?–Zapytał nagle z nikąd wyjmując dwie koszulę.

Zaśmiałem się nie wiedząc co mam robić. Byłem zdziwiony i nie wiedziałem co odpowiedzieć.

–yyy, może weź dwie?–Spojrzałem na niego nie wiedząc jakiej reakcji mogę się spodziewać.

Myślałam że przyszedł mi wyjebać, a on pyta się o koszulę, o to która spodoba się bardziej jego dziewczynie. Znaczy wydaje mi się że to jego dziewczyna, mieszkają razem i...

–Dobry pomysł, dzięki.–Po czym wyszedł. Po prostu wyszedł. Ten człowiek jest jakiś inny. Zaśmiałem się, mam nadzieję że zapomniał że miał mi wyjebać.

Zacząłem czytać wpisy pod twittem. Jenna nadal nagrywała na swój kanał filmy, najczęściej to były jakieś vlogi. „Spędź cały dzień ze mną i Patrykiem" czy coś podobnego.

Lubiłem oglądać wszystkie jej filmy, wiedziałem dzięki temu czy zmieniła jakiś nawyk, przestała używać jakiegoś ulubionego słowa, czy nawet zmiany w jej twarzy. Każdy film oglądałem parę razy jedynie by zobaczyć najdrobniejsze szczegóły.

To podchodziło pod obsesje i temu nie zaprzeczę. Kocham tą dziewczynę. Muszę rozplanować plan odzyskania jej.

Wyciągnąłem szybko jakąś kartkę i usiadłem przy biurku. Na środku napisałem „plan odzyskania Jennifer"

Przy pierwszym punkcie zacząłem głęboko się zastanawiać co mogę zrobić. Nie miałem żadnych pomysłów, chciałem wymyśleć jak najwięcej a zostałem z niczym.

Zaśmiałem się. Muszę mieć jakiś plan działania. Bez niego znów coś zjebie, ona przestanie widzieć w nas coś więcej. A co gorsza mogła już nie widzieć.

–JAPIERODLE–Wykrzyczałem, odpychając się od biurka, zły. Nie umiem nawet wymyśleć prostego planu działania.

Jennifer nie jest dziewczyną którą mogę zabrać na lody, czy do kina. Ona zasługuje na znacznie więcej. To musi być najbardziej kreatywna rzecz którą zrobimy razem.