~chapter 2 ~

7 0 0
                                    

Pov edgar:
Kiedy weszliśmy do środka ten gejowaty typ, nadal mnie nazywał  "emosku" "kotka" itp, już chciałem mu jebnąć z pięści ale była  nauczycielka od fizyki blisko nas i był dzwonek akurat więc, poszliśmy do klasy gdzie mieliśmy fizyke z babsztylem, fang to wgl tak mnie wkurwiał na lekcji
Fang:mrauwww emosku, czy chcesz liznąć parówke?
Edgar:a weź kys
Fang:ej no emoskuuuuuu, nie bądź taki
Edgar:zamknij się
No i tak przez całą lekcje napierdalał o tym czy bym chciał liznąć jego parówke, ma małego zapewnie (hm... 17cm) no i tak sie stało że jebłem mu w polik bo wkurwiało mnie tak bardzo te jego zjebane teksty na podryw z omegle że aż pizda od fizyki na mnie krzykneła
Fiz pizda:Edgar ty zdbanie do dyrektora marsz!
Edgar: kur..
Fiz pizda:MARSZ DO DYREKTORA BEZ ŻADNEGO ALE!
Edgar:dobra, dobra
Poszłem do dyrektora jagby nigdy nic,i w chuj dyrektor zaraguje przecież na dzień to on w gabinecie ma z 10 uczniów z problemami (jestem 11 dziś)
Dyrektor :eh.. Edgar?
Edgar:ta, nie widzać?
Dyrektor:nie, za dużo emosów takich jak ty
Edgar:a weź sie-
Aha.
Dyrektor:dobra, za co ty tu jesteś? Znowu narysowałeś zmarłą babe od matmy na tablicy?
Edgar:nie tym razem,  następnym ale dziś za jebnięcie geja fanga
Dyrektor:aa.. Ten który zawsze sie wywala z schodzów? To znam. Ten to prawdziwy gej.
Edgar:czekaj.. Skąd pan wie?
Dyrektor :bo wkońcu cie co chwile podrywa więc to gej
Edgar:a no bez kitu

~~~~~~~~~~~~~× time skip ×~~~~~~~~~~~~
Po wyjaśnieniu tego co odpieroliłem na leckji fizyki, dostałem uwage a ten zjeb fang też, dobrze temu gejowi tak, ale jak była już przerwa  bo całą lekcje gadałem z dyrem, to ten debil fang na mnie sie rzucił jagby mnie nie widział 100lat i  mn jeszcze przytulił, ok lubie jak ktoś mnie przytula ale nie w taki niespodziewany sposób, ale poprostu dałem sie przytulić i w chuj ten gadał mi jakieś czułe słówka i słodkie typu 'jagbym mógł to bym cie pocałował' no totalny gej 1000% i kurwa co chwile mi tak gadał że, chce mnie pocałować, tulić i.. Te zboczone, i tak przez cały dzień, miałem ochote go udusić żeby sie wkońcu zamknął ale no.. Nie wiem on nawet słodki jest... Wsensie nie.. No dobra jest słodki i chuj jestem gejem.

____________________________________

Zakończenie bardzo gejowe tego rozdziału, i wgl takie nawet słabe
(słów 382)

krew i serce 💋 ||°fangar°||( Koniec) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz