ROZDZIAŁ I

14 2 0
                                    

Usłyszałam pianie koguta. Nie chciało mi się wstać, ale przez okno wdzierały się już promienie mocnego, charakterystycznego dla lata mocnego słońca. Ten, kto wpadł na pomysł aby łóżko znajdowało się tuż przy oknie, musiał zrobić to celowo, aby budziło osoby, które nie lubią wcześnie wstawać. Letnie dni są najdłuższe, a co za tym idzie - jest najwięcej pracy, ale też zawsze zostaje dużo czasu na zabawę przed zmrokiem. Cóż, mogłabym jeszcze poleżeć trochę na łóżku, przykryta kołdrą, chroniąc się przed budzącym mnie słońcem, gdyby nie fakt, że ktoś postanowił mnie obudzić.

- Ofelia, pobudka! - wypowiedź była całkiem głośna, dlatego sądziłam, że ktoś właśnie się do mnie zbliża - Nie możesz przespać całego dnia, każda para rąk do pracy się przyda.

Wsłuchałam się w głos który do mnie mówił, nie potrzebowałam dużo czasu, aby rozpoznać tak dobrze znajomy mi głos. Wynużyłam się więc spod kołdry, lecz z nadal zamkniętymi oczami rzekłam:

- Mamo, daj mi jeszcze dziesięć minut. Naprawdę, potrzebuję tego po wczorajszym plewieniu okrasu.

- Oj ty moja biedna. Uwierz, bardzo dobrze rozumiem to, jak się czujesz. Ale sami z tatą sobie nie damy rady - odrzekła delikatnym troskliwym głosem, jak to ma w zwyczaju.

- Dobrze mamo, zjawię się na śniadaniu za piętnaście minut - powiedziałam szybko, po czym przekręciłam się znowu na bok i przykryłam kołdrą.

- Będę na ciebie czekać - dodała, po czym udała się w stronę wyjścia. usłyszałam delikatne skrzypnięcie drzwi. Teraz byłam już pewna, że zostałam sama w pokoju.

Nie liczyłam czasu, ale im dłużej leżałam, tym większe było moje poczucie winy, że nie dotrzymam słowa. Wstałam więc i podeszłam do lustra. Cóż w nim mogłam zobaczyć? Moje włosy spuszyły się, dlatego wyglądałam jak czerwony przekwitły mniszek lekarski. Masakra. Wolałabym mieć proste włosy, jak ciocia Samboja. Ona nigdy nie ma takich problemów, jej kosmyki zawsze rozczesują się, jak i układają tak, jak ona chce. Czuje ogromne poczucie niesprawiedliwości... Patrząc w dół widniała na mnie biała bluzka pidżamowa.
Była na mnie jak sukienka. Tylko bez żadnych falbanek czy ozdób, najprostsza w świecie gładka odzież.

Gdy skończyłam się sobie przyglądać, otworzyłam stojącą obok lustra wielką, drewnianą szafę. Wyjęłam z niej jeden komplet ciuchów. Zdjęłam z siebie pidżamę i założyłam przygotowane wcześniej ubrania. Następnie sięgnęłam ręką na wyższą półkę, po szczotkę i starannie rozczesałam włosy. A jako wisienkę na torcie związałam białą chustę na głowie. Supeł oczywiście znajdował się z tyłu głowy, aby nie wyglądać jak babcia Budzisława. Niby chusta jest zbędna, ale pracując cały dzień w polu bardzo boli głowa jeżeli nie masz chusty albo kapelusza. Zdaniem dorosłych możesz się nawet nabawić gorlicy, a to przecież nieuleczalna choroba.

Spojrzałam ponownie w lustro. Moje długie, czerwone włosy przerodziły się w spuszone fale, przykryte pod cieniem białej chusty. Odkryta była jedynie połowa z nich. Moja twarz - nadal zaspana - ale duże, czerwone oczy były już dość rozbudzone. Nie lubię swojej okrągłej twarzy pokrytej piegami, ale dorośli mówią, że gdy będę starsza - to się zmieni. Podobał mi się w niej jedynie mały, trochę zadarty nos, który nadawał mojej twarzy wyjątkowej i niespotykanej budowy. Widniała na mnie beżowa sukienka do łydek z białym fartuszkiem, przewiązana w biodrach szarym paskiem. Jej rękawy sięgały mi do łokci, więc je zgrabnie wywinęłam, by nie było mi za gorąco. Niestety nie miałam sukienki z krótszymi, dlatego musiałam korzystać z tego, co mam.

Wiedziałam, że jestem już gotowa, dlatego wyszłam z pokoju udając się do kuchni. Moim oczom ukazał się wąski korytarz. Poza moim znajdowały się na tym piętrze jeszcze trzy pokoje. Moich rodziców - w oddali na wprost mojego, cioci Samboi - po prawej stronie, obok pokoju moich rodziców i wujka Męcimira - również po prawej stronie, najbliżej mojego pokoju. Kiedyś spała ze mną babcia, ale odkąd bolą ją nogi i nie może wchodzić po schodach, musi spać na dole w salonie. Na wprost od pokoju wujka, znajdowały się schody na dół.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 11 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Wojna o pokójOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz