Rozdział 3

37 5 2
                                    

#Deku's POV#

Usłyszałem głos Minety.

-Midoriya wiem że tu jesteś, możesz wyjść - Przeraziłem się słysząc głos alfy. Nie wychodziłem i spróbowałem wstrzymać fermony, niestety mi to nie wyszło. Po chwili usłyszałem jak drzwi od mojej kabiny się otwierają, stał tam Mineta z obrzydliwym uśmiechem na twarzy. Podszedł do mnie i podniósł chwytając mocno za ramię, po czym wyciągnął z kabiny

🔞START🔞

Minoru przyszpilił mnie do ściany i zaczął agresywnie całować, na co z moich oczu wypłynęły łzy. Wpił się w moje usta i po chwili dodał do tego swój język... To było okropne. Jedna z jego rąk błądziła po mojej klatce piersiowej. Po chwili sciągnął ze mnie moje ubrania i swoje spodnie razem z bokserkami. Płakałem, krzycząc i jęcząc z bólu gdy we mnie wchodził. To było okropne. Doszedł we mnie po 10 minutach, ubrał się i wyszedł.

🔞END🔞

Ubrałem się, w trakcie zobaczyłem że wystawał mój ogon i moje uszy. Położyłem się na podłodze i skuliłem się, po czym wybuchłem płaczem. Kafelki dawały mi ochłodę. Byłem bezsilny.

#Mineta's POV#

Zgwałciłem go i wyszedłem. To było takie przyjemne. To jak krzyczał, jęczał i błagał abym skończył. Wszedłem do sali i jakby nigdy nic zająłem swoje miejsce.

#Aizawa's POV#

Minęło już 20 minut odkąd wypuściłem z sali Midoriyę. W tym czasie wyszedł też Mineta, ale jakiś czas temu wrócił. Uznałem że jako jego wychowawca, pójdę go poszukać. Gdy byłem przed toaletą męską która znajdowała się najbliżej naszej klasy, stała przed nią Midnight.

-Co się stało? - Spytałem kobiety

-Jakiś dzieciak z zielonymi włosami tam jest. - Kobieta westchnęła - Biedaczek się wszystkiego boi. Jak jeden mój uczeń tu przyszedł i wrócił po minucie mówiąc że w toalecie leży rozpłakany nastolatek który boi się jakiegokolwiek dotyku od strony chłopaków. Definitywnie omega, a dotego w trakcie rui. W środku jest jedna z moich uczennic, a ja pilnuję żeby żaden chłopak tu wszedł.

- Zielone włosy, zielone oczy? - Spytałem. Czy to możliwe żeby kobieta mówiła o moim uczniu?

- Dokładnie. Aizawa, to twój wychowanek?

-Tak - Westchnąłem zastanawiając się co dalej. Kto mu coś zrobił?

#Deku's POV#

Pomimo tego że minęło już trochę czasu, ja dalej czułem na sobie jego dotyk. Czułem się wstrętnie. Jak zużyta zabawka. Usłyszałem otwierające się drzwi, na co skuliłem się jeszcze mocniej. Zobaczyłem kątem oka, że zbliża się do mnie jakiś chłopak. Odsunąłem się i zacząłem mocniej drżeć, czując jak mnie dotknął. Widząc w jakim jestem stanie wyszedł z łazienki, a po chwili kucała obok mnie Nejire Hado, niebieskowłosa dziewczyna z wielkiej trójki.

- Jak sie nazywasz? - Spytała opanowanym głosem

-I - Izuk-ku - Jąkałem się, ale w końcu wypowiedziałem moje imię

- Dobrze Izuku - Dziewczyna uśmiechnęła się - Teraz bierz głebokie wdechy.

Po kilku minutach, czułem się już dobrze, nie tak jak wtedy. Zdałem sobię sprawę że miałem kolejny atak paniki. Po chwili Nejire wyszła, a wszedł Aizawa.

- Midoriya - Kucnął obok mnie i spojrzał na mnie - Co się stało?

Uznałem że nie ma sensu kłamać, bo i tak się dowiedzą jak było na prawdę.

- K-kiedy byliśmy w sali dostałem r-rui. Wy-wyszedłem z sali, aby przeczekać naj-najgorsze. - Wziąłem głębszy oddech. Bolała mnie głowa, podbrzusze i dolne partie ciała. - Poszedłem do toalety, a po chwi-wili do mojej kabiny wszedł M-Mineta... On mnie z- zg - zrobił co chciał i wyszedł... - Szepnałem

#Aizawa's POV#

Właśnie usłyszałem co Midoriyi zrobił... Mineta. Nie spodziewałem się tego po nim.

-Wracamy do klasy? - Uśmiechnąłem się delikatnie do chłopaka

- Muszę? - Spytał. Definitywnie nie chciał widzieć Minety.

-Poczekaj, mam pomysł. - Wyszedłem przed toaletę, przed którą stała teraz Nejire.

-Hado - Zwróciłem się do niebieskowłosej - Zabierz go do Nezu, muszę zabrać jednego z uczniów z mojej klasy. Dziewczyna weszła do łazienki, a ja poszedłem szybkim krokiem do klasy.

-Mineta Minoru! - Krzyknąłem otwierając drzwi. Chłopak jak na zawołanie wstał. Ze mną, raz. Idziesz ze mną do gabinetu Nezu. W tej chwili!

Byliśmy w gabinecie po trzech minutach. Hado z Midoriyą już tam byli.

- Dziękuję Nejire. Możesz iść do klasy. Midoriya, Mineta my czekamy na waszych rodziców.

#Deku's POV#

Nejire zaprowadziła mnie do gabinetu Nezo i czekała tam ze mną. Po chwili do sali wszedł Aizawa z Minetą. Moja noga zaczęła drżeć, a ja bawiłem się rękoma. Mineta usiadł na krześle obok mnie, a ja odsunąłem się od niego, jak tylko mogłem. Po kilku minutach przyszła moja matka, oraz rodzice Minety.

- Co się stało? - Spytała moja matka w tym samym czasie, co matka grape'a.

- Nie będę owijał w bawełnę. Midoriya dostał ruii, a Minoru to wykorzystał i go zgwałcił. - Nezu Spojrzał na matkę Minety.

-CO PROSZĘ? MÓJ SYN NIGDY BY CZEGOŚ TAKIEGO NIE ZROBIŁ, TEN CHŁOPAK COŚ WAM NAGADAŁ I MU UWIERZYLIŚCIE!! - Odezwał się ojciec fioletowowłosego.

- Proszę pana mamy nagrania z kamer - Teraz odezwał się Aizawa. - Kamera uchwyciła prawie wszystko przez fakt że państwa syn nawet nie zamknął drzwi i wszystko się nagrało. - Czarnowłosy westchnął. - Chyba wszyscy wiemy jaka kara go spotka, prawda? - Mineta patrzył w podłogę. - Mineta, masz dwie minuty żeby pożegnać się z kolegami z klasy, bo już nigdy więcej nie wejdziesz do tego budynku. - Mineta wyszedł z gabinetu Nezo razem z jego rodzicami. Moja mama, Aizawa, Nezu i ja zostaliśmy w gabinecie.

-Midoriya. - Aizawa spojrzał na mnie - Jak się czujesz?

-Raczej d-dobrze - Westchnąłem.

-Jesteś w stanie normalnie uczęszczać na następne lekcje? - Spytał Nezu

-Tak, dam radę. - Uśmiechnąłem się.

Ruszyłem z Aizawą do naszej klasy. Pierwszy wszedł Earser Head

- Tak jak słyszeliście przed chwilą, Mineta nie będzie już uczył się w tej szkole - Odezwał się Aizawa sucho. Nikt nie rozpaczał ponieważ chłopak od początku zachowywał się niestosownie, przez co nikt go nie lubił.

*SKIP TIME KILKA DNI*

Dzisiejszego ranka obudziłem się ze strasznym bólem głowy i uczuciem że zaraz zemdleję. Pierwsze dwie lekcje jakoś dawałem radę, ale gdy wychodziłem z sali po trzeciej lekcji, poczułem zawroty głowy i poleciałem, bo nie miałem czego się złapać.

***
Jak myślicie co się stanie?  Poprostu zemdleję? No nie wiemmm.
A i tak btw. Rodzice Minety prawie go zajebali jak się dowiedzieli co zrobił Izuku i został wysłany do szkoły wojskowej 😄.
Miłego dnia/nocy! Pozdro od autorki!
996 słów!

Wrogowie połączeni przeznaczeniem )|| ZAWIESZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz