Pov trampka
Dzień jak każdy inny dzień. Piekny dzień słoneczny bez ani jednej najmniejszej chmurki na niebie. Super gdyby faktycznie tak było. Kurew lało od rana jakby dziwka się spuściła w gacie na matmie ze stresu. Jaki aniołki melanż musiały mieć ze tak szczają z tego nieba.
Oczywiście budzik dzwoni punktualnie o tej samej godzinie jak dzień w dzień. W końcu kto zarobi aby wyrzywic siebie i darmozjada nie? Oczywiście nastawiam mój kochany budzik na godzinę 3:69 aby obudzić odłamek społeczeństwa i potem nie mógł zasnąć. Tak baaardzo go kocham. On nie wiem czy mnie kocha czy nie. Nie ma nic do powiedzenia ogl bo mu bana dałem na nie kochanie mnie. I ez.
Ten lamus Oczywiście olał mój budzik i nawet dupska nje ruszył. Zawsze krzyczał abym wyłączył ten budzik albo wypierdoli go przez okno. Słodko bo nigdy do tego nie doszło. No i emosik maluszek leżał sobie i spał dalej. Olałem go i poszedłem zrobić sobie jakieś śniadanie w sumie i chuj z nim.
Zjadłem smakowite śniadanie złożone z kromki chleba i jakiejś resztki piwa co mi z wczoraj zostało. Niestety skończyły nam się zapasy na zimę chociaż było lato i musiałem dzisiaj jechać do sklepu. Edgarolek napewno się ucieszy. Uwielbia jak go ciągam po sklepach. Wsadzam go wtedy w ten samochodzik dla dzieci i jeździ sobie omeszka emosik. A potem awsze karze mu przymierzać jakiś strój pokojówki czy innej dziwki. Coś za coś nie ma nic za darmo. W tym świecie to nawet ksiądz się modli i obciąga lache psu nie za darmo.
O godzinie 6:69 wyszedłem do pracy karnej. Muszę pokazywać dzień w dzień tym sierotą jak kopać aby kopnąć a nie jak kopać aby wsadzić sobie nogę w dupe. Miałem takich uczniów. Raz jak kopnął to wsadził jedna nogę sobie w dupe a drugie kopyto w dupe kolegi. Z tego co słyszałem później mieli orgie w szatni pod prysznicem. Ruchali się drewniana szczotą od kibla.
No więc wszedłem wyszedłem i w piwnice wpadłem i byłem w samochodzie. Ruszyłem tyłem do przodu i pojechałem w pizdu do pracy. Dalej szczało jakby aniołki miały porodówkę i wody by im wszystkim odchodziły ale co z tego. Po coś są wycieraczki nie? W sumie to wycierały się te szyby i dochodziły co chwila pod naciskiem wycieraczki. Jak ja kocham poranki 🥰
CZYTASZ
My Talking Edgar~ //Fangar// 18+
RandomKolejny fanfik = dzień bliżej do psychiatryka? Zapraszam chyba na kolejną dawkę zastrzyku debilizmu, autyzmu, idiotyzmu 🥰🎀