O godzinie 11.00 wyjechałem z Vincem i z tatą z domu aby pojechać po siostrę o której miałem już szerszy dostęp do wiadomości okazało się, że ma 23 lata więc jest ode mnie starsza o 20 lat, a od Vinca o 18. Jakieś dwie godziny później byliśmy na lotnisku i czekaliśmy w ustalonym miejscu. Po chwili tata ruszył w kierunku jakiejś kobiety więc ja z Vincem za nim. Hailie bo tak miała na imię była wysoka, szczupła i była bardzo ładnie ubrana.
CZYTASZ
Od nienawiści po miłość_Rodzina Monet
FanfictionNie wiem co mam tu dać. Napiszę cokolwiek i już zdradzę całą fabułę książki. Tak więc po prostu zapraszam na małe wprowadzenie. *Rozmowa bohaterów* - Chciałam spotkać się z moim synkiem który nie mógł przy mnie być. - Udało Ci się to? - Aktualnie to...