✨2✨

63 2 3
                                    

- Co się stało?

- B-bojem się.

- Czego Will?

- Koszmaru.

- Mogę Cię przytulić.

- Tak.

Hailie wyjęła mnie z łóżeczka wzięła na ręce zaczęła bujać i nucić kołysankę żebym zasnął co prawie się udało gdyby nie to, że jak chciała mnie położyć z powrotem to zacząłem znowu płakać bo chciałem być w jej rękach całą noc bo była taka miła i tak ładne pachniała.

- Co się stało? - Zadała to pytanie już drugi raz w ciągu piętnastu minut.

- Ja ciem spać z tobą.

- Ale ja nie mam w pokoju łóżeczka dla ciebie.

- Aje ja ciem. Plose.

- No dobrze poczekaj zaraz wracam.

Włożyła mnie z powrotem do łóżeczka wyszła z mojego pokoju i gdyby nie to, że obiecała, że wróci to zacząłbym znowu płakać ale po dwóch minutach wróciła i poszliśmy do jej pokoju, a jej łóżko było otoczone poduszkami i barierkami dla dzieci. W ten sposób poszedłem spać u Hailie. Tym razem obudziłem się w środku dnia, a obok mnie leżała Hailie wystukując coś w telefonie przez co nie widziała, że wstałem więc wykorzystałem to i przytuliłem się do niej na co ona się spięła ale odwzajemniła mój uścisk. Po jakiś pięciu minutach do pokoju wbiegł przerażony tata czym zwrócił uwagę Hailie.

____________________

Dam dam dam!

Zostawiam was w niepewności misiaczki.

Od nienawiści po miłość_Rodzina MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz