Zaraz po skończeniu zajęć wyszłam przed uczelnie razem z dwoma nowo poznanymi koleżankami, Ellie oraz Olivią które jako jedyne okazały się być naprawdę miłe.
- Alice, chciałabyś się dzisiaj spotkać? Pokazały byśmy ci fajne miejsca.- Zapytała nagle Ellie.
- Chętnie bym się z wami ale..- przerwałam bo Ellie przyłożyła mi palec do ust, pewnie dlatego żebym się zamknęła.
- Nie ma żadnego "ale,, idziesz i koniec. Ale przyjdzie ze mną mój chłopak, mam nadzieję że wam to nie przeszkadza.
- Nie przeszkadza - Odpowiedziałam stanowczo.
- Mi też nie- Odpowiedziała Olivia.
- No to do zobaczenia- uśmiechnęłam się i pomagałam im na co one zrobiły to samo.
********
Ubrałam krótki czarny top i czarne szorty, pomalowałam się i zrobiłam wysokiego kucyka, po czym wyszłam z mieszkania kierując się w stronę parku gdzie miałam spotkać się z koleżankami.
Kiedy tylko ujrzałam Ellie to szybko do niej podbiegłam.
- Oo Alice już jesteś- Uśmiechnęła się miło i przytuliła mnie.- Poznaj mojego chłopaka. To jest Blaise- pokazała palcem na Wysokiego chłopaka który był ubrany w czarne dresy i luźną szarą koszulkę. Włosy miał pięknie ułożone.
Ten chłopak był cudowny.
- Milo mi cię poznać- Uśmiechnął się i podał mi rękę którą uścisnęłam.
Chodziliśmy po różnych miejscach które były chyba fajne.
Chyba, to kluczowe bo nie patrzyłam na te miejsca gdzie chodziliśmy, a patrzyłam na tego zajebiście przystojnego chłopaka. Byłam bardzo mądra ponieważ szłam tuż za nimi abym mogła patrzeć na niego i nikt nie wiedział o tym że przez cały czas patrzyłam na zajętego chłopaka.
Bardzo źle to brzmi że jest zajęty.
Pare godzin później wróciłam do mieszkania i niemal od razu rzuciłam się na łóżko. Wzięłam swój telefon do rąk po czym zaczęłam przeglądać Instagrama Blaise'a
Zajebiście przystojny.
CZYTASZ
,,twierdza prawdziwej miłości"
Romance21 letnia Alice nie jest wychowana w dobrych warunkach z rodzicami. Rodzice nigdy jej nie wspierali lecz tylko utrudniali życie. Kiedy tylko Alice wyjeżdża do Bostonu na studia jej życie zmienia się o 180 stopni l, poznaje mnóstwo znajomych i także...