1

10 0 2
                                    

(Po sprawdzianie)

Dobra jebać, wracam do domu.

Poszedłem do gabinetu pielęgniarki żeby ją oscamować, że mam mam męski katar.

— dzień dobry. — powiedziałem.

— Suyin, to dopiero pierwszy dzień szkoły, a Ty już się wypisujesz? — babka się klepnęła w czoło.

— ale...

— nie, nie wypisze cię do domu.

— ale...

- wyjdź.

No i wyszedłem wkurwiony. Facetka się skapnęła, głupia.

Jednak nagle zobaczyłem, że ktoś zwała się ze schodów..

Była to jakaś dziewczyna npc z mojej klasy, rel.

— ała! Vini ty kurwo! — wrzasnęła nim zjebala ze schodów.

Podeszłem do niej ofc

— żyjesz?

— nie

— ok. — powiedziałem i poszedłem do biblioteki.

Akurat nikogo nie było bo to była opuszczona placówka więc zacząłem śpiewać

Nie chce być bff chce być tylko twoim słodkim małym uwu zwierzeaczkiem.

I tak śpiewałem

Usłyszałem że jakiś karł klaska

— łał ale ładnie śpiewasz

— wiem. — oczywiście zachowywałem się jak ego top

— powinieneś iść na przesłuchanie do wytwórni autora

— kogo? — zapytałem. Kim był autor?

— yyyy nie ważne. — tak spoerdzielił

Pov: Eun

Kurwa ale on ślicznie śpiewa te txt

Rel

Chyba się zakochałem

Rel

— kurwa Vini, Bo mnie już wkurwiasz!

— a myślisz że Ty mnie nie wkurwiasz tym, że od dwóch miesięcy gadasz tylko o tym całym Suyinie? Typie, dzisiaj mijają równe dwa miesiące odkąd się w nim zakochałeś i jeszcze nie podszedłeś żeby być może coś z tego było?! — wrzasnęła wyższa. Było widać że jest już poirytowana, ale to była prawda. Gadam już ponad sześćdziesiąt dni o nim i dalej do niego nawet nie zagadałem.

Nagle usłyszeliśmy pukanie do drzwi.

— halo? Mogę wejść? — był to głos Eunji czyli naszej najmłodszej koleżanki. Mimo to była najwyższa więc czasem wyglądała na najstarszą.

— no właź. — powiedziała Vini na szybko.

— co ty taka agresywna? — zapytała Eunji wchodząc i oczywiście zamykając drzwi.

— Eun mnie już wkurwia, cały czas gada o tym Suyinie i jescze gdy ten debil pofarbował włosy na blond to tym bardziej Eun o nim zaczyna napierdalac.

— no fakt, ze wyglada okej w blond włosach to nie oznacza, ze musisz cały czas o nim nawijać, Eun.

— a w dupie was mam.

— może do niego za.. — Eunji już chciała zacząć zdanie, ale Vini jej przerwała.

— już mu o tym chyba dziesięć razy mówiłam dzisiaj. — dziewczyna się klepnęła w czoło. — dobra, może pójdźmy na gofry? Bo po to się umówiliśmy. — zadecydowała.

— dobra, — potwierdziła wyższa. — przynajmniej się odchillujemy i ten debil może przestanie gadać o tym niskim chłopaku. — zaśmiała się.

— wszyscy dla ciebie są niscy. — teraz ja się wkurwiłem.

— no było trzeba nie... — tym razem to ja przerwałem Eunji.

— JA NIE PALĘ! — wrzasnąłem. Dopiero teraz zauważyłem, że okno balkonowe było otwarte więc podszedłem do niego i je zamknąłem. — przestańcie się śmiać z mojego wzrostu, bo wam przy...

(Time skip)

(Nie) romantyczni | sun/suyin x eun Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz