Widzieliście kiedyś taki widok? Pięcioletnia dziewczynka i jej ,,mama" na ulicy,nikt im nie chce pomóc. Ludzie po prostu stracili serce. Jak można? W głowie mi się to nie mieści.
Najgorsze uczucie,to takie,kiedy widzisz właśnie takie dwie osoby. Serce mi się łamie.
Obie błagają o pomoc. Matka próbuje wstać,ale przewraca się i rozbija głowę,w dodatku szybko umiera,bo była wygłodzona.
Tamtymi okolicami akurat przejeżdża pewien pan,który ma serce i zatrzymuje się przy dziewczynce.
Wysiada z samochodu i jak opatrzony biegnie do dziewczynki. Mimo lodu się nie przewraca.
-Jak masz na imię?-pyta się.
-Aoife(Iifa)-mowi ledwo słyszalnie.
-Ja jestem Shay (szej) Flaherty. Milo mi cię poznać. Może pojedziesz ze mną do domu? Wiem,że jestem ci obcy,ale nie zrobię ci krzywdy.
-D-dobrze.
Wziął ją na ręce i zaniósł do samochodu. Przykrył kocem,dał ciepłą herbatę i zupę.
I odjechali do domu.
Jak się później okazało Shay Flaherty był znanym detektywem. No może nie aż tak znanym,skoro Aoife go nie znała.
Szkoda tylko,że nie wiedziała co ją czeka,tak samo jak i drogi czytelnik czytając tę książkę.
CZYTASZ
grá na hÉireann
Mistério / SuspenseIs maith le hAoife buachaill ar scoil. Pógann sí é agus téann a chodladh leis ach ní fhanann sí ag iompar clainne. Lá amháin tugann sí faoi deara go bhfuil a caomhnóir brónach, mar sin fiafraíonn sí de cad a tharla. Insíonn sé di gur imigh a neacht...