~Katsuyu i ShinKami~

21 2 1
                                    

Tsuyu: Nawet słodki arcik *kero*

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Tsuyu: Nawet słodki arcik *kero*

Autorka: ŻABKAAAAAAAA!!!! (⁠。⁠♡⁠‿⁠♡⁠。⁠)

Eri: (Do Miny) Ona już tak ma

Mina: (Kiwa na tak) Zuzu kocha żabki

Eri: I uroczych facetów

Brauni: I Marcela

Autorka: (Morduje Brauni wzrokiem i lekki blush)

Brauni: No co, taka prawda!

Toga: Jesteś urocza, jak się wkurzasz, Zuzu

Autorka: Nie prawda, jestem nieobliczalną, agrasywną i w stu procentach poważną dziewczyną

Mineta: I płaską, nawet bardziej od Jirou

Brauni: Nie zgadzam się z żadną z tych czterech rzeczy

Shoto: (Ma gdzieś, co się tu dzieje) *slurp*

Shoto: (Ma gdzieś, co się tu dzieje) *slurp*

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mineta: Trochę zrobili za mał-

Autorka: (Uderzyła Minetę patelnią) Shut up, motherfucker

Mineta: AŁA! TY PŁASKA WIEDŹMO!

Autorka: Dobra, nikt nie pytał cię o zdanie, Winogronowy Zboku

Brauni: Teraz zauważyłam, że kuchenne rzeczy są najlepsze do walki. No patrzcie, patelnia, nóż, tasak do mięsa, te takie szpikulce, nie wiem jak to się nazywa, czajnik-

Shoto: (wypluwa sobę) GDZIE CZAJNIK!?

Bakugou: (Powstrzymuje śmiech) O MÓJ BOŻE!!! GDYBYŚ TY WIDZIAŁ SWOJĄ MINĘ!!! O KURWA XDDD!!!

Autorka: Zamknij się

Bakugou: BO JAK NIE, TO CO, RUDA PSYCHOLKO!?

Autorka: Ej! Ta farba mi się zmyje prędzej czy później! Wracając, jak się nie zamkniesz, to sprzedam Brokuła żulom spod Biedry

Bakugou: NIE WAŻ SIĘ GO TKNĄĆ, TY JEBA-

Eri: PAN KACCHAN MA BYĆ CICHO I NIE WYZYWAĆ ZUZU-CHAN! (lekki wkurw)

Deku: E-eri, u-uspokój się!

Eri: (Nadymała policzki, marszczy brwi i próbuje udawać groźną)

Mina: Spokój, jedno, drugie, trzecie i czwarte!

Brauni: (Zakrywa autorce usta ręką, by nie darła się już na Kacchana)

Deku: (Zakrywa Kacchanowi usta ręką, by nie darł się na autorkę)

Mina: (Bierze Eri na ręce)

Toga: Wracając, nawet ładny art, ale nie shipuję

Tsuyu: Zgadzam się z tobą

Shinsou: Co to jest? (Lekki blush)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Shinsou: Co to jest? (Lekki blush)

Denki: Em... (Blush w chuj)

Autorka: Piękne! (⁠。⁠♡⁠‿⁠♡⁠。⁠)

Eri: No i takie shipy, to ja lubię

Kirishima: Bardzo męski art

Autorka: Podwójnie męski i gejowy art (⁠。⁠♡⁠‿⁠♡⁠。⁠)

Denki: (przegrzał mu się mózg)

Shinsou: Em... Denki?

Denki: Yey! Yey!

Bakugou: XD

Eri: Co się stało?

Brauni: Oh, Zuzu, czyli nie tylko tobie mózg się przegrzewa

Autorka: Ej!

Brauni: Kup se klej

Autorka: Jakbym cię nie lubiła, to już byś zbierała zęby z podłogi

Brauni: Oh, jak się boję (wywraca oczami)

Shoto: *slurp*

Autorka: OMAGASZ!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Autorka: OMAGASZ!

Denki: Yey! Yey!

Shinsou: (Myśli) czemu zgodziłem się na to ocenianie fanartów...?

Autorka: Jakbyś się nie zgodził, przywlokła bym cię tu siłą

Shinsou: (Myśli) Nie no, wariatka...

Autorka: Ja to słyyyyszeeee!

Shinsou: Fuck-

Bakugou: Tak długo, jak nikt nie zarywa do nerda, jest git

Eri: (⁠ ͡⁠°⁠ ͜⁠ʖ⁠ ͡⁠°⁠)

Bakugou: Co wy zrobiliście temu dziecku...!?

Toga: Ulepszyłyśmy ją (⁠ ͡⁠°⁠ ͜⁠ʖ⁠ ͡⁠°⁠)

Aizawa: Co tu się- (widzi fanarta)

Yamada: Oh my God, Hitoshi, co nie mówisz, że masz chłopaka?

Shinsou: (lekki blush)

Postacie z BNHA reagują na artyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz