✨1✨

26 10 110
                                    

Stałam przed lustrem i szykowałam się na kolację z rodziną mojego wroga. Nasze rodziny się bardzo przyjaźniły czego nie mogę powiedzieć o mnie i o Noahu.

Dlaczego miała być kolacja? Sama nie wiem, moi rodzice zaplanowali ją kilka dni temu, a powiedzieli mi o niej dopiero dziś. Jednym słowem, masakra.

Nie chciałam się jakoś mocno ubierać, ale też nie chciałam wyglądać źle podczas tej kolacji.

Zastanawiam się nawet, czy Noah w ogóle przyjdzie. Czy uzna tą kolację za ważną czy może jednak za stratę czasu. Znając jego, to odpuści sobie kolację i pójdzie z kolegami się zabawić. Chociaż mam nadzieję, że tego nie zrobi. Nie to, że coś mnie to obchodzi, ale........sama nie wiem co o tym myśleć. Jedyne co pozostało mi do roboty, to czekać aż rodzina Noaha i on sam przyjdą.

«────── « ⋅ʚ♡ɞ⋅ » ──────»

- Witaj kochana!- Mama Noaha od razu po wejściu do domu przytuliła na powitanie moją mamę. Lekko się uśmiechnęłam, to tak ładnie wyglądało jak się przytulały.

Za mamą Noaha wszedł jej mąż, Patrick. Podał rękę mojemu tacie i obydwoje uścisnęli je sobie na powitanie, a ja stałam jak kołek i nie wiedziałam do kogo mam podejść jako pierwsza i przywitać się.

Na szczęście nie musiałam długo czekać, bo chwilę później mama Noaha podeszła do mnie i przytuliła mnie. Odwzajemniłam to, a po chwili przywitałam się też z tatą Noaha.

Tylko brakowało jednej osoby.
Kogo? No oczywiście, że samego Noaha. Wiedziałam, że oleje tą kolację i zostanie w domu lub pójdzie ze znajomymi.
Co za dupek.

- A gdzie Noah?- Zapytała moja mama. Była pewna, że chłopak też się zjawi. A jednak się myliła.

- Noah powiedział, że wychodzi gdzieś z kolegami.- Jego mama wyglądała na lekko smutną gdy to mówiła- Powiedziałam mu żeby poszedł z nami, ale niestety nie przemówiłam mu do rozsądku...

- Oh, rozumiem, nic się nie stało. Może następnym razem uda się go jakoś namówić.- Moja mama mówiąc to uśmiechnęła się lekko, po czym zaprosiła gości do salonu, a ja nadal stałam i rozmyślałam nad tym jaki to Noah jest głupkiem.

«────── « ⋅ʚ♡ɞ⋅ » ──────»

Siedziałam tak przy stole w salonie i jedyne co robiłam, to słuchałam rozmów prowadzonych pomiędzy moimi rodzicami, a rodzicami Noaha. Ciągle rozmawiali tylko o rzeczach, których nawet ja nie rozumiałam albo po prostu nie chciałam rozumieć.

Aktualnie myślałam o tym co robi Noah. Byłam po prostu ciekawa gdzie aktualnie się znajdował, nic więcej. Szczerze, chciałabym być teraz tam gdzie on. Pewnie był na jakiejś imprezie, a to coś akurat dla mnie. Nie musiałam być akurat w jego towarzystwie, ale mogłabym być w tym samym miejscu tylko bawić się z innymi ludźmi. W końcu poco mam być na tej kolacji, skoro rozmowę prowadzą tylko rodzice, a ja i tak nie słucham?

A no właśnie, co do nie słuchania...

- Lily?

Z rozmyśleń wyrwał mnie głos mojej mamy. Spojrzałam na nią szybko i czekałam, aż zacznie mówić dalej. Nawet nie zauważyłam, że mój tata i rodzice Noaha poszli gdzieś.

- Pojechałabyś po Noaha?

- Czemu ja?- To akurat było dziwne.
Przecież on sam mógłby wrócić bez mojej pomocy.

- Bo jako jedyna możesz wiedzieć gdzie się znajduje.

- Ale przecież on sam może wrócić.

- Widziałaś jak jego mama się martwiła? Zrób to chociaż ten jeden raz, proszę.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: 2 days ago ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

⭐Written By Stars⭐Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz