🎀🎀🎀2🎀

5 2 0
                                    

Pov. Krzysiek

Obudziłem sie, bruh.
Nie lubię sie budzic gdyz mam wrażenie ze nikt mnie nie rozumie i mojego emo bad stylu grrr, wstalem z łóżka i ubrałem koszulke z napisem "Im emo so stay away" i jakieś czarne spodnie, bylem ubrany ogólnie cały na czarno. (Nie wiem jakie sa jeszcze czescu ubioru okpa)
Poszedlem do kuchni i tam zjadlem kanapki z pomidorem, lubie pomidory dobre sa. Kiedy ubralem plecak wyszedlem z domu i wsiadlem do autobusu na ktory ledwo zdążyłem, na szczęście przystanek byl na przeciwko mojego domu. Kiedy wsiadlem usiadłem na tyle i zaczalem sie rozgladac po autobusie.
Przejechalismy kilka przystankow az do autobusu wsiadł bardzo niski chłopak (mirosław ofc) i zaczalem sie w niego wpatrywac, chłopak mial brązowe włosy za uszy, byl ubrany w różowy  sweter i dżinsy z bialym t-shirtem, od razu rzucił mi sie w oczy.
Patrzylem sie na niego przez reszte drogi kompletnie ignorujac samice która się do niego dosiadła, bruh samice.
Usłyszałem tylko ze miał na imię Mirosław.. Dziwne imię.
Kiedy wysiadlem z autobusu poprawilem czarne jak popiół włosy i udałem się od razu do klasy, myśląc ciagle o tym jak dziwny byl ten Mirosław, coś było w nim intrygującego lecz nie zaprzatalem nim sobie głowy.
Od razu w klasie poznalem nowych kolegów, też byli emo - Maciek, Czarek i Adam, sigmy z nich.
W klasie jedna samica powiedziala
"Ale dziwnie wygladacie"
I usiadla, ta suka nie wie ze ja zjem moja emo mocą wrwr. Reszta lekcji minela spokojnie, az do przerwy..

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 10 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

jakas książka Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz