Rozdział 2

7 0 0
                                    

Poczułam rękę na mojej i męski głos który gdzieś kojarzyłam.........

To był ten diler, zabrałam szybko rękę i oddaliłam się na łóżku.

I - ej bo spadniesz, co się stało czemu się odsuwasz ?
M - daj jej spokój nie widzisz że dopiero się wybudziła.. jak się czujesz ?

Otworzyłam buzie by coś powiedzieć ale miałam tak suche gardło jakbym nie gadała od 2 lat. Podszedł do mnie tata i podał szklankę wody podziękowałam kiwnięciem głowy i odrazu wypiłam zawartość.

M - no to teraz jak się czujesz ?
W - ni.. nie jest źle chyba.. co robi tu ten diler ?

Wskazałam na niego a Marta z resztą popatrzeli się na mnie dziwnie.. nie rozumiem. Do sali wszedł doktor.

👨‍⚕️- dzień dobry w końcu się obudziłaś jak się czujesz ?
W - boli mnie gardło i głowa.
👨‍⚕️- gardło przez to że dawno nie mówiłaś a głowa to zrozumiałe miałaś wstrząs mózgu.. pamiętasz co kolwiek ?
W - emm chyba w drzewo wjechałam.
👨‍⚕️ - nie do końca, czyli zanik pamięci, podamy ci kroplówkę byś doszła powoli do siebie.

Z sali wyszedł lekarz a ja zostałam z zakłopotaniem, dobrze pamiętam jak uciekałam samochodem przed ludźmi i strachałam panowanie i wjechałam w drzewo z dużą prędkością ale co bardziej od tego zastanawia mnie co robią tu moi rodzice przecież uciekliśmy. Pewnie zaraz policja przyjedzie musimy się zmywać. Usiłowałam wstać z łóżka lecz ten diler mnie powstrzymał.

W - nie dotykaj mnie...
I - al...
W - powiedziałam nie dotykaj mnie !
M - Wiktoria co dokładnie pamiętasz z tak około 3 miesięcy ?
W - serio nie straciłam pamięci, ale dobra Leszek umarł, a my byliśmy na misjach okradając ich ale ostatnia nie zabrudzi nam się powiodła i strachałam panowanie na kierownica i walnęłam w drzewo, a gdzie jest Liam i Luna ?
C - chyba coś porządnie mylisz...
W - no CO ?!

Nic nie rozumiałam z tego.

M - nie było zadnich misji i kto to jest Leszek i Liam czy Luna ?
W - no jak to kto ?! Przecież nam pomogli  nie zgrywajcie się kurwa i czemu on tu do cholery jest ?!
I - dobra spokojnie bo ciśnienie ci się podniosło słuchaj w pracy miałaś wypadek sufit się zawalił i dostałaś pożądanie w głowę...
W - CO TY KURWA PIERDOLISZ ?!
C - byłaś dwa lata w śpiączce...

CO KURWA ?! Jak to dwa lata w śpiączce co oni pierdolą ?! Faktycznie głowa mnie boli ale to od uderzenia.

M - on wcale nie jest dilerem, Igor to twój chłopak...
W - co kurwa ?! Kurwa żarty sobie robicie ?!
I - niestety ani trochę.

Nie wierzę co się odjebało.. do sali weszła pielęgniarka

👩‍⚕️- czas wizyty się skończył musicie niestety wyjść pacjentka musi odpocząć.

Wszyscy niechętnie wyszli z sali. Nie rozumiem zawalił się sufit i byłam w śpiączce czyli to wszytko był to tylko sen ? Czekaj byłam dwa lata w śpiączce czyli mam 19 lat wow Marta ma 18 a Czarek 21 aż ciężko uwierzyć Igor chyba ma też 19, nie wierzę że tacy starzy jesteśmy.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Pięciu z nas 2 ~ ZAWIESZONAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz