Dodatek 1

672 20 7
                                        

Trzy lata wcześniej od drugiej części epilogu...

MIA

-Czemu to się tak długo robi?!-Krzyknęłam, wymachując rękoma.

-Spokojnie. Nie denerwuj się tak, zaraz pokaże się wynik-Odpowiedziała łagodnym głosem Emma.

Właśnie siedziałyśmy na wannie w mojej i Nicolasa łazience, i czekałyśmy na wynik mojego testu ciążowego.

Już od jakiegoś czasu wspominamy z czarnookim, że będziemy się starać o dziecko, ale nie planowaliśmy starać się o nie tak szybko.

Będę szczera, i przyznam, że stresuję się, bo co jeśli wynik wyjdzie pozytywny, a Nico stwierdzi, że na ten moment nie jest gotowy na dziecko.

Mieliśmy zacząć się starać, za jakiś czas. Podkreślam jakiś czas. Czyli za jakieś kilka miesięcy, a nie tak nagle tu i teraz.

-Em, a co jeśli on stwierdzi, że nie jest to dobry moment na dziecko?-Spytałam cicho, podgryzając skórki od paznokci.

-Mia, spokojnie. Nico Cię kocha najbardziej na świecie, i nigdy by Cię nie zostawił, a szczególnie nie zostawiłby Cię samą z dzieckiem-Mówiła uspokajającym tonem blondynka-A poza tym, to sama mówiłaś, że zaczęliście mówić o dziecku i w ogóle, to dlaczego twierdzisz, że nie będzie zadowolony jeśli będziesz w ciąży?

-Tak-Przytaknęłam-Rozmawialiśmy o dziecku, i o tym, że zaczniemy się starać, ale nie tak nagle. Mieliśmy na myśli, że zaczniemy się starać za kilka miesięcy.

-Nicolas będzie najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, jeśli się dowie, że będzie ojcem-Potarła moje kolana swoją dłonią-I nie będzie przejmował się tym, że będzie miał dziecko w jakimś momencie. Skoro zgodził się na rozmowę z tobą o tym, to znaczy, że jest gotowy na dziecko, i, że je chce.

-Dziękuję, Em-Delikatnie się uśmiechnęłam.

-Nie gadaj, tylko sprawdzaj test, bo minął czas-Popędziła mnie.

Głośno nabrałam powietrze, i wzięłam z pralki test.

3

2

1

Obróciłam w odpowiednią stronę..

Dwie kreski.

Dwie.

Kreski.

Pozytywny.

Jestem w ciąży..

-I co? Ile kresek?-Dopytywała Emma, a ja poczułam łzy w oczach-Czemu płaczesz? Pokaż mi to-Zabrała test z moich rąk-O boże! O jezu! Nie wierzę!-Zaczęła krzyczeć, a jej uśmiech z sekundy na sekundę stawał się coraz większy.

Będę mieć dziecko z Nicolasem.

O
Mój
Boże

Będę mamą!

Noszę w brzuchu małe maleństwo, które jest moim i Nicolasem dziełem!

Our Other Sites (POPRAWIANE - ZAKOŃCZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz