początek koszmaru

26 1 0
                                    

Hej jestem Faustyna wruciłam właśnie że szkoły do domu poszłam do pokoju położyłam się założyłam słuchawki i włączyłam muzykę. W pewnym momęcie usłyszałam dzwonek do drzwi
Wi3c zeszłam na dół i zobaczyłam kto to.byli to policjanci zaprosiłam ich do środka i spytałam

F-przepraszam że spytam ale co was do mnie sprowadziło?
Pl-chcieliśmy cię poimformować że twoja matka nie żyje... Umarła w wypadku samochodowym

Jak to usłyszałam to zamarłam.co ja mam teraz zrobić siedzieć i płakać czy trafię do domu dziecka

Pl-pojedziesz do swojego taty i brata
F-ja mam brata!??
Pl-tak ale to już nie ważne musisz się spakować i pojechać z nami

Wbiegłam z płaczem do góry i zaczełam się pakowac

Mega krótki rodział ale się dopiero rozgrzewam papa miśki🎀

życie w problemach~fartekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz