Marcus był sam w domu razem z tico ponieważ Rodzice byli w pracy a Martinus spal u kolegi
Marcus :
Siedzilem na kanapie oglądając film
Trochę mi się znudzil więc zacząłem ogladac wiadomości z telewizi Usłyszałem że w wiosce w której mieszkamy jest bardzo dużo morderstw nastolatków nie przejmowałem się tym że coś mi się może stać
Około godziny 22 wyszedłem na spacer z tico było zimno i trochę strasznie w lesie
Kiedy byliśmy na środku lasu tico zaczął patrzeć nie przerwanie w jedno miejsce i też piszczeć . Tico choć powiedziałem ale on nie chciał się ruszyć trochę się przeraziłem później poszliśmy dalej o nagle zamarłem zobaczyłem wbity nóż w drzewo na którym była krew na drzewie było napisane kiedyś cię dopadnę. Chciałem szybko uciekać do domu ale psa już nie było nie wiadomo co się z nim stało . Poczułem się bardzo źle serce waliło mi z całej siły i bolała mnie głowa kiedy zacząłem uciekać przez przez przypadek wywaliłem się o gałąź zobaczyłem przed oczmi ciemność miałem wbity nóż w plecy krew leciała że mnie jak z kranu..z wiedziałem że może być że mnie koniec ...( Ps .. zaraz będzie 2 rozdział)

CZYTASZ
Marcus & Martinus
AventuraZmyślona opowiesc !!! 20 letni Marcus poszedł do lasu z tico dalsza historia tutaj