25 REAKCJA NA JEGO DOTYK

139 6 0
                                    

Po kilku minutach zobaczyłam samochód, który hamował z piskiem opon. A po chwili wybiegli z niego Ashe i Levi od razu do mnie podbiegli zmierzyłam ich wzrokiem i uniosłam brwi.

- Co oni ci zrobili ?!- zapytał zdenerwowany Levi.

- Oni? Oni to sobie poradzić nie mogli ze mną.

- Mów co ci zrobili.- powiedział Ashe.

- Co wy tacy poważni ? Wyluzujcie trochę. Dostałam bejsbolem.

- Że co ?! Gdzie ?!- wykrzyczał Levi.

- A wy co się tak o mnie troszczycie ? Ludzie ogarnijcie się.- powiedziałam.

- Vela kurwa mów gdzie dostałaś.- powiedział Ashe.

- uu to było groźne. – zaśmiałam się po czym dodałam.- wyluzujcie, bo trochę panikujcie.

- Vela.- powiedział poddenerwowany Levi.

Przewróciłam oczami, chyba nie domyślają się że nie lubię, gdy się tak nade mną skacze. Nie jestem do tego zwyczajna.

- Dostałam w rękę, nogę i brzuch. Zadowoleni ? I weźcie tak nie skaczcie nade mną, nie jestem do tego przyzwyczajona więc trzymajcie dystans.- powiedziałam uśmiechając się sztucznie.

Sięgnął po telefon, zobaczyłam wiadomość od nieznajomego, czyli od ojca. Był to ten sam numer co zawsze.

NIEZNAJOMY.
Nie doceniłem cię Velo, spokojnie zjawię się i sam z tobą skończę. Ale to tylko część gry, w której jesteś pionkiem potworze.

LIZZY
A więc przestań wysyłać swoje pieski do mnie. I sam się zjaw, a nie ty boisz się sam rozwiązać sprawy i jak zawsze wysługujesz się wszystkimi. I to nie ja jestem potworem, tylko ty.

- Kto do ciebie pisze ?- zapytał Levi.

- A co cię to obchodzi ? Wolałam, gdy się mną tak nie interesowaliście.- powiedziałam ozięble.

Po czym chciałam wstać a oni zaczęli mi pomagać. Odepchnęłam ich i sama wstałam.

- Załatwiłam trzech facetów więc umiem sama o siebie zadbać.

- Co im zrobiłaś ?- zapytał Ashe.

- Hmm pomyślimy, jednego kopnęłam w krocze i to chyba dość mocno, bo długo leżał. Drugi dostał kulkę w ramie a trzeci, który mnie walną kijem oberwał porządnie w mordę.- powiedziałam uśmiechając się.

Obydwaj byli w szoku a ich oczy były wielkości piłeczek pingpongowych. Nie wiedziałam co ich tak zdziwiło. Przewróciłam oczami i zaczęłam iść w kierunku motoru, lecz Levi wziął mnie na ręce.

- Do reszty ci odbiło ?! Odstaw mnie w tej chwili !

- Chciałabyś. Jesteś poobijana nie pojedziesz sama, jedziesz do nas. Zajmiemy się tobą.

- Jeśli nie chcesz skończyć jak jeden z tamtych piesków mojego ojca to odstaw mnie.

- Chciałabyś.

- Levi nie wkurzaj mnie. Bo naprawdę źle się to dla ciebie skończy.

- Zamknij się już dziewczynko.

Byłam zła na niego, ale nic nie mogłam zrobić. Wpakował mnie do samochodu na tylne siedzenie.

- A mój motor ? – zapytałam.

- Wrócimy po niego.- powiedział Levi.

- Nie ma takiej mowy. Trzymaj kluczyki i jedź nim.- powiedziałam dając mu kluczyki.

- Okej.

Levi poszedł a do samochodu wsiadł Ashe i po chwili odjechaliśmy. Jechaliśmy w milczeniu a ja zastanawiałam się tylko czy powie mi o wyścigu, ale on chyba nie miałam takiego zamiaru.

- A ty miałeś zamiar mi powiedzieć że będziesz się ścigać z Hadar’em ? – zapytałam poddenerwowana.

- Skąd o tym wiesz ? Tamten idiota się wygadał ?- zapytał.

- Zadałam ci pytanie.

- Nie zamierzałem, bo nie chciałem abyś wiedziała o tym.

- Słucham ?! – wykrzyczałam.

- Nie chciałem, aby wiedziała, bo byś tam przyjechała i patrzyła na to jak ten idiota się błaźni.

- Od kiedy ty się wielce tak o niego martwisz ? I tak tam przyjadę. A ty tylko spróbuj mnie powstrzymać.

- Nie pojedziesz tam. Dostałaś bejsbolem i nigdzie nie pojedziesz. Mój brat tego dopilnuje.- powiedział oschle.

- Chciałbyś. Nie jestem twoją własnością abyś decydowała o tym co mam robić.

- Masz rację nie jesteś moją własnością. Ale to nie zmienia faktu że nigdzie nie pojedziesz.

- Tobie się już w głowę poprzestawiało ?! Od kiedy dowiedzieliście się że jestem córką tego potwora zmieniliście swoje nastawienie do mnie. Nie podoba mi się to.

- I nie musi, bo to nie jest koncert życzeń.

- A szkoda.

- A co byś sobie zażyczyła co ?- zapytał.

- ton amour pour moi.- powiedziałam

Angel and Devil in OneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz